Złodziej telewizorów z wynajmowanych apartamentów zatrzymany. Usłyszał zarzuty

Dzięki naszej publikacji udało się zatrzymać mieszkańca Nowej Soli, który dokonał m.in. kilku kradzieży telewizorów na terenie Poznania.

W środę pisaliśmy o złodzieju, który w poprzedni weekend wynajął na dobę apartament przy ulicy Matejki, wylegitymował się swoim dowodem osobistym właścicielowi i podpisał z nim umowę, a następnie... ukradł z lokalu telewizor (TUTAJ).

Po naszej publikacji, w czwartek, zgłosił się do nas mężczyzna, który także posiada apartament na wynajem w naszym mieście. - Przeczytałem artykuł i zorientowałem się, że zgłosił się do mnie klient pasujący do tego opisu - mówi. - Po pierwsze mówił, że jest z Nowej Soli, a po drugie przez telefon wypytywał czy w mieszkaniu jest telewizor, do którego będzie mógł podpiąć konsolę do gier - dodaje.

Wynajmujący miał się pojawić w apartamencie w czwartek w godzinach popołudniowych, by podpisać umowę z właścicielem. Skontaktowaliśmy właściciela z mężczyzną, który wcześniej został okradziony przez nowosolanina. O tym, że złodziej może się pojawić w mieszkaniu powiadomiono policję. Wystąpiły jednak komplikacje. - Początkowo ten człowiek nie pojawił się o ustalonej godzinie, ale później zadzwonił, że się spóźni. Ostatecznie przyjechał około 21.00. Wylegitymował się tym samym dowodem osobistym, który pokazał mi kilka dni wcześniej - mówi Leszek, właściciel okradzionego apartamentu, o którym pisaliśmy w środę. - Nie mieliśmy więc wątpliwości, że to ten sam człowiek. Do apartamentu wkroczyła policja, która zatrzymała złodzieja - dodaje.

Patrycja Banaszak z poznańskiej policji potwierdza, że mieszkaniec Nowej Soli noc z czwartku na piątek spędził w policyjnym areszcie. - W piątek rano przewieziono go do komisariatu na Starym Mieście. Tam usłyszał 4 zarzuty przywłaszczenia telewizorów oraz 1 oszustwa. Oszustwa, bo nie zapłacił jednemu z właścicieli apartamentów za pobyt w lokalu. Dodatkowo na Grunwaldzie usłyszał kolejny zarzut kradzieży telewizora. Dwa z telewizorów już odzyskano, kolejne są szukane. Trafiały do lombardów. Sprzedając je mężczyzna miał pieniądze na kolejne noclegi w apartamentach - tłumaczy Banaszak.

Po sprawdzeniu danych mężczyzny w systemie okazało się, że 20-latek z Nowej Soli jest poszukiwany również przez policjantów ze swojej rodzinnej miejscowości. - W piątek policyjnym konwojem przetransportowano go do Nowej Soli - kończy Banaszak.