Tomek potrzebuje naszej pomocy. "Naprawdę bardzo, bardzo chcę żyć!"

Tomasz Chichłowski trzy lata temu dowiedział się, że jest ciężko chory - zdiagnozowano u niego czerniaka złośliwego w poważnym stopniu zaawansowania. Później były przerzuty do mózgu. Jedyną szansą na wygraną z chorobą jest kosztowana immunoterapia.

Po diagnozie Tomasz Chichłowski pomimo zabiegów, leczenia "chemią" nie poddawał się. Próbował normalnie funkcjonować i pracować, jednak po tym jak pojawiły się przerzuty do mózgu, co skutkowało trzema operacjami mężczyzna nie jest już w stanie normalnie funkcjonować. Byłem bliski rzucenia rękawic, ale nie... nie poddałem się. Przeszedłem 3 operacje mózgu. Próbuję każdej możliwej terapii, modlę się, medytuję, szukam eksperymentalnych leków. Zdrowo się odżywiam. Mimo to przegrywam, ale walczę i nadal wierzę, że wygram, bo kiedy wierzysz zawsze pojawia się nadzieja - informuje Tomasz Chichłowski.

Jedyną szansą na wygraną walkę z rakiem daje kosztowna immunoterapia. To jest ostateczna broń, dzięki której ostatnie lata nabrałyby sensu i zamiast porażki mogłyby moją wojnę z rakiem, zakończyć sukcesem. Niestety nie jest to lek refundowany, a kuracja nim kosztuje astronomiczne 500 000 PLN - dodaje na łamach portalu Fundacji "Gwiazda Nadziei". I tu - jak domyślasz się - pojawia się prośba do Ciebie. Sam nie jestem w stanie uzbierać takiej kwoty, ale... wiem, że nie jestem sam. Mogę liczyć na wsparcie takich osób jak Ty, które też wierzą, że nigdy nie wolno się poddawać. Proszę pomóż mi wygrać życie! - apeluje mężczyzna.

Walkę Tomasza można wspierać przez fundację "Gwiazda Nadziei". Szczegóły tutaj.