Białe szaleństwo na Malcie
Po dwóch edycjach Narciarskiego Grand Prix, w których uczestnicy musieli zmagać się z niesprzyjającą aurą, przyszedł czas na rywalizację na śniegu. Zawody przyniosły kilka ciekawych roztrzygnięć.
Podczas poprzednichdwuedycji zawodnicy rywalizowali na sztucznej nawierzchni. Tym razem uczestnicy Grand Prix mieli do dyspozycji śnieg, czyli to, co miłośnicy białego szaleństwa lubią najbardziej. Dzięki zimowej, mroźnej aurze stok został naśnieżony. W nocy utrzymują się ujemne temperatury, co pozwoliło na zapewnienie optymalnych warunków do jazdy.Nie wszyscy jednak radzili sobie na białym puchu tak dobrze, jak w poprzednich zawodach, rozgrywanychna szczotce. Po trzech edycjach sześciu zawodników utrzymało prowadzenie w swoich kategoriach. Wśród najmłodszych - poniżej 6 roku życia - bezkonkurencyjnisą Kasia Skorupska i Jakub Pater. W kategorii od 7 do 9 lat prowadzi Grzegorz Piątkowski. Wyśmienicie spisuje się także Katarzyna Szymańska (13-15 lat) - prowadzi zarówno w klasyfikacji narciarskiej, jak i snowbordowej. Wśród starszych - od 16 do 19 roku życia wygrywa Joanna Przybył, a w kategorii 20-34 - Klaudia Klauzińska.
Były także niespodzianki. Sprawcą największej z nich był Jan Hryniewiecki, startujący w kategorii licealistów. W pierwszych zawodach zajął 29. lokatę, w drugiej był dziewiąty. W minioną niedzielę był najlepszy. Dotychczasowy triumfator- Jakub Przybył musiał zadowolić się drugim miejscem.
Kolejna- czwarta już odsłona narciarskiego Grand Prix rozegrana zostanie 17 lutego. Na miłośników białego szaleństwa czeka w kolejnym miesiącu jeszcze jedna impreza - w połowie lutego w Karpaczu odbędą się XVI Mistrzostwa Wielkopolski w narciarstwie.
