W Walentynki chciał ukraść z Lidla whiskey. Zatrzymał go policjant po służbie
Według świadka zdarzenia, cała sytuacja wyglądała jak "z filmu".
Do zdarzenia doszło około 19.00 w środę w Lidlu przy ulicy Głogowskiej na Górczynie. - Stoję przed sklepem, nagle ze sklepu wybiega mężczyzna z trzema butelkami Jim Beam. Za nim biegnie ochroniarz, który dobiegł do drzwi i się zatrzymał, zza ochroniarza wybiega chłopak i krzyczy do mężczyzny "stój! policja". Biegł za nim - relacjonuje nasz czytelnik. - Na początku nie wiedziałem o co chodzi, ale ochroniarz powiedział mi, że to złodziej - dodaje.
Minęło kilka minut, pod sklepem pojawił się policjant w cywilu, a wraz z nim uciekinier z butelkami whiskey. - Jak się później dowiedziałem, mężczyzna ukradł alkohol, a chłopak, który wybiegł za nim ze sklepu, był policjantem po służbie. Stał w kolejce do kasy i zareagował na widok kradzieży - wyjaśnia. - Nie pochwalam działania policji, ale w tym przypadku zachowanie policjanta mi się podobało, że w czasie wolnym od pracy zareagował i nie odpuścił złodziejowi jak sugerował ochroniarz. Takie zachowanie jest godne pochwały. Osobiście bym się nie odważył na taką gonitwę pieszo, przecież koleś mógł np. wyjąć nóż i by było mega nieciekawie. Szacunek - kończy.
Maciej Święcichowski z policji potwierdza, że policjanci interweniowali w sklepie przy ulicy Głogowskiej, a cały "incydent" zakończył się mandatem dla mężczyzny, który próbował ukraść alkohol. Policjant w cywilu, który zatrzymał złodzieja, to funkcjonariusz Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Poznaniu. Pracuje w policji od dwóch lat.
Najpopularniejsze komentarze