Dziki-albinosy spacerowały ulicą Wańkowicza
Dziki dość często pojawiają się na terenie Poznania. Tym razem pojawiły się na Strzeszynie - były wśród nich małe warchlaki - albinosy.
Dziki albinosy widziane dzisiaj na ulicy Wańkowicza na Strzeszynie - poinformował nas czytelnik i przesłał do nas zdjęcie. To nie pierwsza taka historia na łamach naszego portalu - w kwietniu informowaliśmy, że w lesie pod Pniewami też zauważone zostały dziki albinosy. Oczywiście to niebywałe umaszczenie sierści dzika spowodowane jest chorobą genetyczną, związaną z nieprawidłowym wiązaniem barwnika - melaniny. Choć rzadkie, jest to całkiem normalne zjawisko w przyrodzie - wyjaśniała wówczas Monika Kubiak z Nadleśnictwa Pniewy.
Przy okazji przypominamy, że przy okazji spotkania z dzikami najlepiej nie denerwować zwierzęcia i zadzwonić do straży miejskiej, która zajmuje się takimi interwencjami. Funkcjonariusze mają swoje procedury, które pozwalają na kontakt z odpowiednimi specjalistami w zależności od konkretnego przypadku. Największym problemem jest to, że mieszkańcy dokarmiają dzikie zwierzęta - chociażby nie zabezpieczając odpowiednio śmieci, które stają się dla dzików łatwym do zdobycia pożywieniem.
Najpopularniejsze komentarze