Świateczne premie dla urzędników
Koniec roku to nie tylko przygotowania do Sylwestra i zakupy na wyprzedaży, ale również małe uroczystości w miejscach pracy. To czas, kiedy pracodawca może docenić całoroczną pracę pracowników i przyznać im nagrodę. Takie wyróżnienia w postaci premii otrzymali pracownicy państwowi w urzędach.
Na ten czas czekali wszyscy, którzy solidnie pracowali przez cały rok. Pod koniec roku w wielu zakładach pracy przyznawane są nagrody, które mają na celu wyróżnienie tych najlepszych i wskazanie ich pozostałym pracownikom jako przykład do naśladowania. Takie nagrody otrzymali w piątek urzędnicy państwowi.
Jedną z najwyższych nagród otrzymał Maciej Frankiewicz - zastępca prezydenta Poznania. Jego świąteczna premia wynosiła 15 tysięcy złotych. Frankiewicz otrzymał wyróżnienie za to, że Poznań został najwyżej oceniony spośród miast starających się o organizację Euro 2012. Mirosław Kruszyński - drugi wiceprezydent otrzymał 8 tysięcy złotych za przygotowanie projektu unijnego "Infrastruktura i środowisko". Nie wszyscy mieli jednak tyle szczęścia. Szeregowi urzędnicy odebrali średnio po tysiąc złotych.
Pieniądze, które wypłacono jako nagrody pochodzą z Funduszu Prezydenckiego na nagrody tzw. prezydenckie oraz z drugiego Funduszu Wydziałowego, którym dysponują dyrektorzy chcący wyróżnić pracowników swego wydziału.
Pracownicy Urzędu Wojewódzkiego otrzymali średnio 650 złotych. Rocznych nagród nie otrzymali tylko dyrektorzy wydziałów. Pieniądze pochodziły z zaoszczędzonych przez urząd funduszy. "Pieniądze pochodzą po pierwsze z funduszu oszczędności, którzy bierze się z niewykorzystanych etatów - tłumaczy Małgorzata Drygas z Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego - są to też wynagrodzenia osób, które przebywają na zwolnieniach lekarskich. Dodatkowo zgodnie z regulaminem mamy Fundusz Nagród w wysokości trzech procent."
Nagrody nie ominęły również pracowników Urzędu Marszałkowskiego, którzy otrzymali wspólnie kilkaset złotych do podziału.
Jedyną osobą, która w tym roku nie otrzymała nagrody jest sam prezydent Ryszard Grobelny, gdyż jako osoba przyznająca wyróżnienia nie mógł przyznać go sobie sam.
