Miasto szuka opiekuna dla... smoka
Krakowski Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu prowadzi przetarg na opiekuna Smoka Wawelskiego. Firma, która podejmie się wyzwania, będzie musiała doglądać gada przez dwadzieścia cztery godziny.
Choć wydawałoby się, że smoki to samodzielne gady i nie wymagają wiele uwagi, to rzeczywistość jest inna. Opiekun smoka musi czuwać nad nim przez dwadzieścia cztery godziny na dobę - Smok jest urządzeniem gazowym. Poszukujemy firmy, która będzie dostępna 24 godziny na dobę. Ogień z paszczy smoka powinien pojawiać się co trzy minuty. Ponieważ smok stoi na zewnątrz, czasami zdarza się, że przewody gazowe się zatykają - mówi w rozmowie z tvn24.pl Michał Pyclik, rzecznik prasowy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie i dodaje-Musi być też odważny, nie może bać się zaglądać w paszczę smoka.
Oferty w przetargu można składać do piątku. Zwycięzca przetargu będzie opiekował się smokiem do 2020 roku. Włodarze Krakowa mają nadzieję, że w przetargu nie wystartuje... Szewczyk Dratewka.