Fałszywy profesor molestował studentki. Skazano go na 6,5 roku więzienia
Zakończył się proces mężczyzny, który na przestrzeni 40 lat miał molestować ponad 400 studentek.
Janusz K. od 2015 roku przebywa w areszcie. Jak podaje Radio Poznań, w więzieniu ma spędzić 6,5 roku. Dodatkowo ma też zapłacić zadośćuczynienie pokrzywdzonym kobietom. Wyrok nie jest prawomocny. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.
O sprawie zrobiło się głośno w październiku 2015 roku, gdy w budynku Collegium Maius przy ulicy Fredry, w którym siedzibę ma m.in. Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej UAM, doszło do molestowania studentki. W kolejnych tygodniach ujawniano nowe informacje na temat tej sprawy. Okazało się, że sprawca podawał się za profesora i zapraszał studentki na "badania antropologiczne", w trakcie których m.in. badał ciepłotę mięśni. To wtedy dochodziło do molestowania. Fałszywy profesor prosił też kobiety o wypełnianie ankiet, które zachował. To dzięki ankietom udało się dotrzeć do poszkodowanych kobiet. Do pierwszego incydentu miało dojść już w 1977 roku. Mężczyzna działał głównie na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza, ale pojawiał się także w innych poznańskich szkołach wyższych.
Proces mężczyzny rozpoczął się w kwietniu ubiegłego roku. Groziło mu 12 lat więzienia. W akcie oskarżenia pojawiła się informacja o 14 przestępstwach, które miał popełnić. W 7 przypadkach chodziło o doprowadzenie do poddania się innej czynności seksualnej, a w 6 kolejnych - o usiłowanie doprowadzenia do poddania się innej czynności seksualnej. Mężczyzna odpowiadał też za jeden gwałt. W pozostałych przypadkach przestępstwa uległy przedawnieniu albo kobiety w porę orientowały się, że coś jest nie tak i ostatecznie do przestępstw nie dochodziło. Proces dotyczył zdarzeń, które miały miejsce pomiędzy 2004 i 2015 rokiem.
Z ustaleń policji wynika, że Janusz K. przez 40 lat miał molestować ponad 400 kobiet.