Poznaniak jedzie na igrzyska. Celem jest medal
Jan Szymański po raz kolejny wystartuje na zimowych igrzyskach. Cztery lata temu udało mu się zdobyć medal. Jak będzie teraz?
Niespełna 29-letni łyżwiarz szybki wraz z kolegami z drużyny zajął w Soczi 3. miejsce. Teraz polski team nie wywalczył kwalifikacji, ale zawodnik AZS AWF Poznań wystartuje w indywidualnej rywalizacji na 1500 metrów.
W dniu wyjazdu na ostatni etap przygotowań Szymański spotkał się z wiceprezydentem Tomaszem Lewandowskim, który wręczył mu Olimpijską Nagrodę Sportową i czek na 10 tysięcy złotych.
- Mam nadzieję, że na najbliższych zimowych igrzyskach uda się powtórzyć sukces z Soczi. Na pewno cały Poznań będzie trzymać kciuki za łyżwiarzy, ale również pozostałych polskich sportowców startujących w południowokoreańskim Pjongczang - mówił wiceprezydent.
Szymański to wielokrotny mistrz Polski, a oprócz medalu olimpijskiego ma na koncie m.in. również krążek mistrzostw świata. Teraz spróbuje powiększyć swój dorobek.
- Mam nadzieję, że z igrzysk przyjadę z jak najlepszym rezultatem. Obrona medalu sprzed czterech lat nie będzie możliwa, ponieważ drużynie nie udało się zakwalifikować. Będę reprezentował Polskę na dystansie 1500 metrów. Chciałbym zdobyć medal, ale zadowolony będę z każdego miejsca powyżej ósmego - stwierdził.
W igrzyskach wystartuje również bobsleista Krzysztof Tylkowski, ale obecnie broni on barw Floty Gdynia. Szansę na start w tej samej dyscyplinie wciąż ma również Kamil Masztak z Grunwaldu Poznań.