O krok o tragedii. 39-latek próbował ukraść infrastrukturę kolejową i nie zauważył nadjeżdżającego pociągu
Do zdarzenia doszło w czwartek. Gdy 39-letni mieszkaniec powiatu konińskiego próbował dokonać kradzieży elementów wyposażenia szlaku kolejowego nie zauważył nadjeżdżającego pociągu. Na szczęście mężczyznę w porę zauważył maszynista, który zdążył w ostatnim momencie zatrzymać pociąg.
Policjanci z Koła w czwartek zostali poinformowani o przymusowym zatrzymaniu pociągu jadącym od strony Konina w kierunku Kutna. Okazało się, że powodem hamowania składu był człowiek znajdujący się na torowisku. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce.
Jak się okazało 39-letni mężczyzna usiłował dokonać kradzieży elementów wchodzących w skład urządzeń systemu Samoczynnego Hamowania Pociągu. Pokaźnych rozmiarów elektromagnes tego systemu jest solidnie przytwierdzony do konstrukcji torowiska, przez co jego oddzielenie od podłoża nie jest rzeczą łatwą. Mężczyzna mocował się z zabezpieczeniami, zupełnie nie zwracając uwagi na otaczającą go rzeczywistość - w tym na zbliżający się do niego skład pociągu - relacjonuje st. sierż. Weronika Czyżewska z policji w Kole. Maszynista lokomotywy w porę dostrzegł tego człowieka i rozpoczął manewr gwałtownego hamowania. Pociąg udało się zatrzymać, przez co najprawdopodobniej nie doszło do tragedii - dodaje.
39-latek został zatrzymany. Już załodze pociągu przyznał, że chciał ukraść wyposażenie torowiska. Mężczyzna nie tylko narażał swoje życie, ale mógł spowodować poważne konsekwencje w bezpieczeństwie ruchu kolejowego. System Samoczynnego Hamowania Pociągu to zespół urządzeń, które dla zachowania bezpieczeństwa powodują automatyczne zatrzymanie jadącego składu w przypadku, gdy maszynista nie reaguje na podawane mu sygnały. Unieruchomienie tego sytemu może mieć zatem bardzo poważne skutki, o czym zapewne sprawca zdarzenia zupełnie nie myślał, gdyż jak ustalono jego jedynym celem było spieniężenie zabranych z torowiska metalowych przedmiotów w punkcie skupu złomu - kończy Czyżewska.
Mężczyźnie grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności.