Ukradł audi i... pomylił się przy tankowaniu. Wpadł w ręce policjantów
Wyjątkowo nieudolny okazał się 22-letni złodziej, który podczas tankowania kradzionego samochodu pomylił olej napędowy z benzyną.
Jeden z mieszkańców gminy Harasiuki (województwo podkarpackie) podczas zakupów w lokalnym sklepie zostawił w samochodzie kluczyk i dowód rejestracyjny. Wykorzystał to złodziej, który z piskiem opon odjechał w nieznanym kierunku.
- Poszkodowany powiadomił policjantów, którzy rozpoczęli poszukiwania. Komunikat o kradzieży pojazdu przekazano sąsiednim jednostkom. Po trzech godzinach, sprawca został zatrzymany w Jarosławiu. Okazało się, że na stacji benzynowej do skradzionego audi zatankował olej napędowy zamiast benzyny, przez co pojazd nie chciał ruszyć. Chciał kupić jeszcze papierosy i próbował zapłacić kartą, na której nie było środków. Mężczyzna uciekł ze stacji, pozostawiając skradziony samochód - informują policjanci.
Mężczyzna szybko został ujęty przez funkcjonariuszy. Mieszkaniec Biłgoraja odpowie teraz za kradzież. W czasie przesłuchania nie wyjawił powodów swojego zachowania.