Wybuch gazu w Jankowie Przygodzkim. Inżynier budowy usłyszał zarzuty
Do ogromnego wybuchu gazu w Jankowie Przygodzkim doszło w listopadzie 2013 roku. Teraz prokuratura postawiła inżynierowi budowy zarzut nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu. Grozi mu za to kara maksymalnie ośmiu lat więzienia.
Czternastego listopada przed godziną 14:00 na terenie Jankowa Przygodzkiego doszło do rozszczelnienia i wybuchu gazociągu. Z ogniem walczyło wiele zastępów straży pożarnej, a akcja ratunkowa trwała wiele godzin.W wyniku pożaru i eksplozji zginęły dwie osoby, a trzynaście zostało rannych. Spaliło się 10 budynków mieszkalnych oraz dwa obiekty gospodarcze.
Śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy było długotrwałe, zgromadzono obszerny materiał dowodowy, wykonano wiele specjalistycznych ekspertyz, a ostatecznie zarzuty postawiono inżynierowi budowy gazociągu. Usłyszał on zarzut nieumyślnego sprowadzenia w okresie pomiędzy 12 a 14 listopada 2013 roku zdarzenia zagrażającego zdrowiu i życiu wielu osób, a także mieniu w wielkich rozmiarach.
Zdaniem prokuratury inżynier budowy niedostosował sposobu prowadzenia robót ziemnych do obowiązujących norm. W wyniku zaniedbań doszło do rozerwania gazociągu, wycieku gazu i jego wybuchu. 35-latek został przesłuchany w charakterze podejrzanego, ale odmówił składania wyjaśnień. Poinformował jednocześnie, że ewentualne wyjaśnienia złoży po zapoznaniu z materiałem dowodowym.
Grozi mu kara nawet ośmiu lat pozbawienia wolności.