Miasto rekordowo dofinansuje żłobki. Nie wszystkim podoba się sposób rozdzielania pieniędzy
Aż 25 mln złotych przeznaczy miasto m.in. na dofinansowanie organizacji opieki w żłobkach od 1 stycznia 2018 do 31 sierpnia 2019.
Pieniądze pozwolą na dofinansowanie prawie 2100 miejsc dla dzieci w żłobkach niepublicznych. Dofinansowanie ma wynosić 600 złotych miesięcznie. Stowarzyszenie Żłobków Niepublicznych Pro Rodzina nie jest zadowolone z tego, jak ma wyglądać podział pieniędzy. Żłobki niepubliczne, które otrzymają pieniądze od miasta, muszą wziąć udział w konkursie.
Na dodatkowe punkty mogą liczyć te żłobki, które wcześniej otrzymywały dofinansowanie. - Punktujemy kontynuację. Przy okazji poprzedniego konkursu spotkaliśmy się z niezadowoleniem rodziców, a to właśnie rodzice i ich dzieci są osobami, nad którymi miasto chce sprawować pieczę - zaznacza Magdalena Pietrusik-Adamska, dyrektor Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych UM. Gdy żłobek nagle nie otrzymywał dofinansowania od miasta okazywało się, że rodzice muszą dopłacać kilkaset złotych miesięcznie za opiekę nad swoim dzieckiem. Aby uniknąć sytuacji z ubiegłych lat wprowadzone zostaną "bony awaryjne". Zarezerwowano na nie 1 mln złotych. Pieniądze te będą wykorzystywane w przypadku, gdy dziecko kontynuuje uczęszczanie do żłobka, które wcześniej miało dofinansowanie, a w wyniku nowego konkursu go nie otrzymało.
Zdaniem Pro Rodziny podejście miasta "zamraża" możliwość rozwoju placówek niepublicznych. Funkcjonują one bowiem inaczej niż żłobki publiczne. - Żłobki publiczne poza czesnym mają jeszcze chociażby fundusz remontowy, który jest osobną pozycją w budżecie miasta i mogą sobie zaplanować remonty - mówi Beata Sobieraj z Pro Rodziny.
Wyniki konkursu poznamy pod koniec roku.