Stary Rynek: Arsenał do wyburzenia? Radny pyta, ile to by kosztowało
Przy okazji zbliżającego się 100-lecia niepodległości pojawiają się pomysły na usunięcie z panoramy polskich miast komunistycznych symboli. Jakich?
W Warszawie, przy okazji obchodów Święta Niepodległości, powrócono do pomysłu wyburzenia Pałacu Kultury i Nauki. Popierają go m.in. wicepremierzy Piotr Gliński oraz Mateusz Morawiecki. Politycy PiS mówią bowiem jasno, że pałac jest symbolem komunizmu, a w jego miejscu mogłyby powstać inne budynki. Problemem jest jednak to, że od 10 lat obiekt znajduje się w rejestrze zabytków.
Warszawska dyskusja o przyszłości pałacu skłoniła do refleksji radnego PiS z Poznania, Michała Boruczkowskiego. - W centrum poznańskiego Starego Rynku znajduje się obiekt budowlany, zbudowany za czasów PRL podobno po to, by nie zostawiać mieszkańcom zbyt wiele miejsca na wiece polityczne przeciwko komunistycznej władzy - tłumaczy w interpelacji do prezydenta Poznania. Chodzi o budynek Arsenału znajdujący się po dwóch stronach uliczki Jana Baptysty Quadro na środku Starego Rynku.
- Może z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości oraz 100-lecia wybuchu Powstania Wielkopolskiego warto wyburzyć ten budynek, by nikogo już nie straszył swym wyglądem. Odnośnie zagospodarowania uzyskanej przestrzeni należałoby przeprowadzić dyskusję publiczną - dodaje. Radny dopytuje ile kosztowałoby wyburzenie obiektów, a także czy prezydent jest gotów podjąć takie działania. Odpowiedź nie została jeszcze przygotowana.
Pomysł wyburzenia Arsenału nie jest nowy. Powraca od lat. Część poznaniaków nie wyobraża sobie Starego Rynku bez charakterystycznych budynków, a inni chcieliby się ich pozbyć. Latem miasto zapowiedziało, że obiekty mają zostać zmodernizowane w trakcie przebudowy płyty Rynku.
Najpopularniejsze komentarze