Wciąż mamy problem z "korytarzem życia". Służby utknęły w drodze do wypadku
Nagranie z problematycznego dojazdu do miejsca zdarzenia drogowego opublikowali w sieci strażacy z OSP Kleszczewo.
2 kilometry pokonali w 10 minut. Strażacy jechali do zdarzenia na autostradzie A2, a kierowcy stojący w korku, zamiast natychmiast utworzyć tzw. "korytarz życia" dla służb, ociągali się ze zjeżdżaniem na boki w momencie, gdy nadjechał wóz strażacki. - Kierowcy popełniają błąd, bo nie nasłuchują wcześniej, nie obserwują tego, co się dzieje i wcześniej nie reagują - mówi Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. - Z naszych obserwacji wynika, że kierowcy stają też zbyt blisko siebie na drogach i nie mają możliwości manewru - dodaje.
Do groźnych sytuacji może dochodzić nie tylko na drogach szybkiego ruchu, ale też na osiedlach mieszkaniowych. Często kierowcy zastawiają miejsca przeznaczone dla strażaków albo parkują tak, że wozy strażackie nie mogą dojechać do budynków. - Skuteczny dojazd utrudniają nie tylko niewłaściwie zaparkowane samochody na trawnikach czy drogach pożarowych, ale też stałe przeszkody umieszczane na osiedlach - zauważa Michał Kucierski z poznańskiej straży pożarnej.
Najpopularniejsze komentarze