Proces Kajetana P. nie rozpocznie się w tym roku. Sprawa wraca do prokuratury

Na początku listopada informowaliśmy, że sąd zwrócił akt oskarżenia przeciwko Kajetanowi P. do prokuratury. Śledczy złożyli zażalenie na decyzję sądu, ale sąd apelacyjny podtrzymał wcześniejszą decyzję. Oznacza to, że proces Kajetana P. prawdopodobnie nie rozpocznie się w tym roku.

W połowie lipca Prokuratura Krajowa poinformowała, że skierowano do sądu akt oskarżenia w sprawie poznaniaka - Kajetana P. 27-latek jest oskarżony o zabójstwo (miał zabić lektorkę języka włoskiego, poćwiartować jej zwłoki i je podpalić), a także o czynną napaść na policjanta (zaatakował go w trakcie transportu z Malty, gdzie został zatrzymany) i psycholog, która rozmawiała z nim w trakcie pobytu mężczyzny w areszcie. Dodano, że P. przyznał się, do zabójstwa kobiety i złożył wyjaśnienia. W przypadku kolejnych zarzutów - nie zajął stanowiska.

Do dziś jednak proces nie rozpoczął się, a na początku listopada sąd zwrócił akt oskarżenia do prokuratury. Według sądu konieczne jest uzupełnienie materiału dowodowego, a wątpliwości budzi też kwestia badań dotyczących poczytalności mężczyzny. Prokuratura złożyła zażalenie na decyzję sądu, ale sąd apelacyjny odrzucił ją - Sąd Apelacyjny nie podzielił argumentacji zawartej w zażaleniu prokuratora. Uznał tym samym, tak jak sąd pierwszej instancji, że akta postępowania przygotowawczego ws. Kajetana P. są dotknięte istotnymi brakami. I są to braki, które muszą być uzupełnione na etapie śledztwa, a nie na etapie postępowania przygotowawczego - powiedziała sędzia Ewa Gregardys, której słowa cytuje Polsat News.

Prawdopodobnie proces nie rozpocznie się w tym roku.