Miliony na tramwaj na Naramowice i inne inwestycje - radni dyskutowali nad projektem budżetu Poznania na 2018 rok
W planach Poznania na 2018 rok znalazły się duże inwestycje drogowe czy wydatki na kulturę i sport. To rekordowy budżet - zarówno w 2018, jak i w 2019 roku miasto wyda na inwestycje ponad 800 mln zł. Podczas wtorkowej sesji radni miejscy dyskutowali nad projektem budżetu.
Prezydent Jacek Jaśkowiak pokazał projekt budżetu w zeszłym tygodniu - o szczegółach pisaliśmy tutaj. Dziś pierwszy raz pochyliła się nad nim cała Rada Miasta. Przyszłoroczne wydatki Poznania mają sięgnąć niemal 4 mld zł. Zadłużenie wzrośnie o ponad 400 mln zł. W przyszłym roku prawie 850 mln urzędnicy zamierzają przeznaczyć na inwestycje. To niemal o 60% więcej niż w roku 2017. Według projektu przyszłorocznego budżetu mocno, bo aż o 57 proc. w stosunku do tegorocznych, wzrosną wydatki majątkowe na drogi i komunikację zbiorową. Mają pochłonąć ponad 380 mln zł. Jak już wcześniej informowaliśmy do najważniejszych zadań należy I etap budowy trasy tramwajowej na Naramowice - od pętli Wilczak do Naramowic, przebudowa torowisk w ulicach Wierzbięcice i 28 Czerwca 1956, przebudowa trasy tramwajowej: Kórnicka - os. Lecha - rondo Żegrze wraz z budową odcinka od ronda Żegrze do ul. Unii Lubelskiej oraz rozpoczynający się II etap budowy systemu parkingów Park&Ride i korekta funkcjonowania układu komunikacyjnego w rejonie ronda Rataje w Poznaniu. Wśród ważnych inwestycji drogowych warto wymienić m.in. budowę ul. Folwarcznej i przebudowę mostu Lecha. Ponadto do kluczowych inwestycji, które kontynuowane będą w przyszłym roku należy też I etap Programu Centrum, polegający na przebudowie tras tramwajowych wraz z uspokojeniem ruchu samochodowego na ulicach: św. Marcin, Fredry, Mielżyńskiego, 27 grudnia, pl. Wolności i Towarowej. Kolejne inwestycje to m.in. Muzeum Enigmy, rewaloryzacja placu Kolegiackiego i przebudowa Rynku Łazarskiego. Wśród zaplanowanych na przyszły rok działań jest też m.in. modernizacja Kina Muza oraz remont zachodniego skrzydła CK Zamek, budowa krytej pływalni na Ratajach czy modernizacja pływalni w parku Kasprowicza.
Radni Poznańskiego Ruchu Obywatelskiego mówią o "rozwalaniu finansów miasta". Łatwo jest rozbuchać jakby te wydatki, ale następca, albo w przypadku wyboru na następna kadencję sam pan prezydent będzie musiał się z tym zmagać - mówi Joanna Frankiewicz, radna PRO.
Politycy PO odpowiadają, że kredyty pomogą sfinansować ważne inwestycje, które zapisano także w tzw. wieloletniej prognozie finansowej. To dobry budżet, przygotowany z myślą o mieszkańcach miasta, mający na celu poprawę ich jakości życia - oceniła Małgorzata Dudzic-Biskupska, radna Poznania z klubu PO. Przygotowany jest tak, by w dłuższej perspektywie zwiększyć przychody miasta, przyciągnąć do niego inwestorów i zachęcić mieszkańców do pozostania w Poznaniu. Owszem, zwiększamy zadłużenie, ale nie stać nas na to, by tego nie zrobić. Jeśli chcemy wykorzystać unijne pieniądze - a byłoby nieroztropnie z nich zrezygnować - musimy mieć wkład własny - dodaje.
Klub radnych PiS nie wierzy jednak, że te zapowiedzi faktycznie uda się prezydentowi zrealizować. Naopowiadał bajek jak zresztą w poprzednich budżetach a nie jest w stanie ich zrealizować, bo po prostu go Poznań nie interesuje, nie panuje nad urzędem - mówi Artur Różański, radny PiS. Teraz radni będą mogli zgłaszać poprawki do budżetu.
A głosowanie nad jego ostateczną wersją ma się odbyć pod koniec grudnia.
