Arena przejdzie w ręce MTP. Dzieci i młodzież będą korzystać z nowej hali na Chwiałce?

Od stycznia to Międzynarodowe Targi Poznańskie mają zarządzać Areną - m.in. ją wyremontują. Miasto musi znaleźć miejsce, w którym na zajęcia sportowe będą uczęszczać dzieci i młodzież.

Od kilku miesięcy trwa remont hali Arena. - W tej chwili główne prace dotyczą modernizacji tarasu. Remont był potrzebny ze względu na to, że woda zaciekała do środka budynku - mówi Błażej Daracz, rzecznik Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji. Tylko w tym roku na prace modernizacyjne w Arenie POSiR wyda 6 mln złotych. Ale potrzeby są znacznie większe. Mówi się, że konieczne byłoby przekazanie na ten cel nawet 40 mln złotych. Dopiero wtedy Arena byłaby w "zadowalającym" stanie.

Stąd pomysł, by Arenę przejęły Międzynarodowe Targi Poznańskie. Ma to nastąpić już od stycznia. Budynek miałby przejść generalny remont za kilkadziesiąt milionów złotych. Po nim liczba miejsc na widowni zwiększy się z 4000 do 6000 miejsc. Obiekt miałby być głównie wykorzystywany komercyjnie, choć imprezy sportowe także by się tu odbywały.

Trzeba jednak pamiętać o tym, że w Arenie organizowanych jest wiele imprez m.in. sportowych dla dzieci i młodzieży. Miasto rozważa przeniesienie ich do jednej z hal przy ulicy Chwiałkowskiego. Prace remontowe kosztowałyby około 5 mln złotych. - Koncepcja mi bliższa jest taka, że wyburzamy tę halę i budujemy nową, na przykład taką, jaka powstała ostatnio nakładem 10 mln złotych w Puszczykowie - mówi Tomasz Lewandowski, zastępca prezydenta Poznania. Hala miałaby się składać z sali głównej i dwóch mniejszych sal oraz czterech szatni. Urzędnicy chcą kupić gotowy projekt, by maksymalnie przyspieszyć rozpoczęcie inwestycji.

O jeszcze innych planach mówi poseł PiS Bartłomiej Wróblewski. Podpisał wraz ze sportowymi działaczami list intencyjny, który ma rozpocząć dążenia do wybudowania w Poznaniu hali z prawdziwego zdarzenia. Jego zdaniem, mamy dużą szansę na dofinansowanie rządowe. - Odbyłem już takie rozmowy i widzę życzliwość dla takiej inwestycji, w szczególności gdyby się wpisywała w plany rozwoju polskiego sportu - mówi Wróblewski.