Bezdomny załatwił się przed wejściem do Urzędu Miasta. Nie chcesz wiedzieć, co stało się później...
Do zdarzenia doszło w poniedziałek około 21.00.
Ekipa Telewizji WTK natknęła się na nieprzyjemny incydent przy drzwiach prowadzących do Urzędu przy placu Kolegiackim. Bezdomny mężczyzna w pewnym momencie opuścił spodnie i zaczął załatwiać się na chodniku. Po chwili spodnie naciągnął i odszedł. W chwili, gdy stał z opuszczonymi spodniami, tuż obok przejeżdżał radiowóz straży miejskiej, ale nie zatrzymał się by zareagować.
Przemysław Piwecki ze straży miejskiej zapewnia, że sprawa niezatrzymania się radiowozu jest wyjaśniana. - Niestety bez numeru bocznego radiowozu trudno jest ustalić kto siedział w pojeździe. Około 21.00 na dziedziniec wjeżdżają radiowozy z trzech referatów. Zapewniam, że będziemy wyjaśniać kto siedział w aucie. Trudno mi jednak sobie wyobrazić, by strażnicy widząc takie zajście nie zareagowali - mówi. Mogli więc mężczyzny nie widzieć.
Jak się okazało, bezdomny jest znany strażnikom miejskim. - Chwilę przed 21.00, a więc kilka minut przed uwiecznionym przez ekipę WTK zdarzeniem, ten pan został zauważony dzięki kamerze monitoringu przez strażniczkę. Próbował dostać się do pomieszczenia z bankomatem od strony ulicy Za Bramką. On regularnie próbuje tam spać, a to pomieszczenie nie służy za noclegownię dla bezdomnych. Strażniczka do niego poszła i uniemożliwiła mu wejście do pomieszczenia. On więc "odwdzięczył się" załatwiając się przed drzwiami urzędu - dodaje Piwecki.
Ale na tym się nie skończyło. - Kolejna interwencja miała miejsce przed 22.00. Bezdomny znowu wszedł do pomieszczenia z bankomatem. Zauważyli to strażnicy miejscy. Podeszli do pomieszczenia, wyprosili mężczyznę. Okazało się, że wcześniej zdążył on wysmarować kałem ściany w tym pomieszczeniu. Trudno jest to skomentować - zauważa.
Co grozi osobie załatwiającej się w miejscu publicznym? - Za zanieczyszczanie może dostać mandat do 500 złotych. A jeśli ktoś poczuje się zgorszony takim zachowaniem i to zgłosi, służby mogą ukarać osobę za nieobyczajny wybryk mandatem do 100 złotych. W przypadku osoby bezdomnej karanie nie przynosi jednak żadnych rezultatów - kończy.
Najpopularniejsze komentarze