Tygrysy o jeden krok dalej
Siatkarze KS Poznań w trzech setach pokonali zespół MKS MOS Będzin w V rundzie Pucharu Polski. Wygrana "do zera" to spory zadatek przed meczem rewanżowym.
Mecz z Będzinem zapowiadany był jako pojedynek braci Sygułów. Starszy - Mariusz jest rozgrywającym w drużynie poznańskiej, młodszy - Dariusz rozdaje piłki wzespole z Będzina. Konfrontacja pod siatką zapowiadała się więc niezwykle ciekawie.
Poznaniacy rozpoczęli mecz od mocnego uderzenia. Swoje akcje efektownie kończyli, ze skrzydła Tomasz Kamuda, a ze środka Przemysław Lach. Goście nie portafili zatrzymać poznańskich zawodników blokiem i przegrali pierwszą partię do 16.
Po łatwym zwycięstwie w premierowej partii, wydawało się, że kolejne sety będą dla Tygrysów "spacerkiem". Goście zaczęli jednak uważniej grać w obronie, zaczął funkcjonować będziński blok. W efekcie poznaniacy po raz kolejny wytrzymali nerwową końcówkę, obronilitrzy setbole i zwyciężyli w drugiej odsłonie 29:27.
W ostatniejpartii kibice oglądali wyrównany pojedynek. Trener Gerymski, mając w perspektywnie arcyważne spotkanie ligowe z Treflem, desygnował do gry graczy rezerwowych. Mariusza Sygułę zastąpił młody Tomasz Walendzik. Zmiennicy wywiązali się ze swoich zadań i poznaniacy mogli cieszyć się ze zwycięstwa w trzeciem secie do 23, a w całym spotkaniu 3:0.
Wygrana Tygrysów w trzech partiach to dobry zadatek przed meczem rewanżowym. Teraz przed drużyną KS o wiele trudniejsze spotkanie. Już w najbliższą niedzielęw sali przy Drodze Dębińskiej poznaniacy zmierzą się z viceliderem - zespołem Trefla Gdańsk. Jeśli gospodarze zwyciężą, to obejmą prowadzenie w ligowej tabeli.
KS Poznań - MKS MOS Będzien 3:0 (25:16, 29:27, 25:23)