Reklama
Reklama

Zielone strzałki znikną, czy się rozmnożą

Jeszcze nie tak dawno informowaliśmy, że zielone strzałki będą systematycznie znikać z poznańskich skrzyżowań. Wtedy rozgorzała dyskusja o sensie stosowania takiego rozwiązania. Tymczasem najnowszy pomysł Ministerstwa Transportu zakłada, że strzałki pozostaną. Co więcej, będzie ich przybywać.

Kierowcy są już przyzwyczajeni do zielonych strzałek przy sygnalizatorach świetlnych. Jedni są zdania, że to doskonałe rozwiązanie, które usprawnia ruch, inni mówią, że strzałki są powodem niebezpiecznych sytuacji na ulicach miasta.Są kierowcy, którzytęsknią za czasami kiedy zielone strzałki były malowane na tabliczkach na stałe umieszczonych pod światłami. Narzekania zaczęły się wraz z ograniczeniem liczby strzałek i zmianie ich funkcjonowania. Zdaniem osób jeżdżących po stolicy Wielkopolski strzałki to konieczność, która znacznie usprawnia ruch w mieście. Tam gdzie strzałki znikają, pojawiają się korki - przekonują. Często jest też tak, że poznaniacy skręcają w prawo gdy tylko nadarzy się okazja, bez znaczenia jest czy strzałka się pali i czy w ogóle jest na danym skrzyżowaniu zamontowana... O zatrzymaniu się przed sygnalizatorem ze strzałką mało ktomyśli.

Dlatego zmieniono przepisy, które zakładają, że zielone strzałki będą wycofywane ze skrzyżowań. Według wcześniejszych zapowiedzi Zarządu Dróg Miejskich, do 2008 roku dodatkowe światła pozwalające na warunkowy skręt w prawo znikną z poznańskich ulic. Pracownicy ZDM przyznają, że zielone strzałki usprawniają ruch w mieście, ale wobec przepisów są bezsilni. To właśnie zarząd jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo na poznańskich ulicach i musi przestrzegać prawa. A na tą chwilę prawo jest wobec strzałek bardzo restrykcyjne: Zielonych strzałek nie można montować na skrzyżowaniach z możliwością zawracania, nawet jeśli nikt nie ma zamiaru tego manewru wykonywać. Ponadto strzałki nie mogą zapalać się tak szybko i często, jakby kierowcy chcieli. Jeżeli jest czerwone światło, zielona strzałka pojawia się tylko wtedy, gdy nie występuje kolizja z innymi uczestnikami ruchu. Jeżeli więc piesi lub rowerzyści mają zielone światło, kierowcy zielonej strzałki nie zobaczą. Przez jakiś czas czerwone światło obowiązuje i dla pieszych i dla pojazdów - by piesi mieli czas na opuszczenie zebry.

Jednak pojawił się pomysł, aby zmienione przepisy... zmienić. Znikanie strzałek było związane z zapisem, który zabraniał montowania sygnalizatorów ze strzałkami w miejscach, gdzie ruch na skrzyżowaniu jest kolizyjny. W praktyce oznaczało to praktycznie każdą krzyżówkę w Poznaniu. Ale, jak poinformował dziennik Rzeczpospolita, ten zapis ma zniknąć. Ministerstwo Transportu już przygotowało nowelizację, która pozwoli na montaż strzałek tam, gdzie mogą zwiększyć płynność ruchu. W efekcie może stać się tak, że ZDM powróci do warunkowych skrętów w prawo na ulicach, które tego potrzebują. I znow będzie można dyskutować, czy strzałki to ułatwienie czy zagrożenie...

Czy przywrócenie zielonych strzałek pogorszy bezpieczeństwo na drogach?

  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
15.31 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro