Opóźnienia na linii kolejowej Poznań - Leszno. Przez problemy z napięciem w sieci
Nawet 150 minut opóźnienia miały w piątek rano pociągi kursujące na trasie Poznań - Leszno. Wszystko przez problemy z napięciem w sieci na terenie stacji w Lesznie.
Jak udało nam się ustalić w PKP PLK, w nocy z czwartku na piątek na stacji kolejowej w Lesznie prowadzono planowe prace inwestycyjne. - Do godziny 4.00 rano w piątek miało zostać przywrócone napięcie w sieci, ale nie udało się tego zrobić ze względu na usterkę - tłumaczy Biuro prasowe PKP PLK.
Brak napięcia oznaczał, że pociągi utknęły na stacji. - Ostatecznie ruch udało się tu przywrócić mniej więcej o 6.15. Pociągi ruszyły w trasę, ale ze względu na prace inwestycyjne na dwóch odcinkach: Luboń - Mosina i Kościan - Stare Bojanowo, pociągi poruszają się tam tylko jednym torem. To komplikuje sytuację i ma duży wpływ na opóźnienia - dodaje.
Największe opóźnienie ma pociąg PR relacji Leszno - Poznań Główny. To ponad 150 minut opóźnienia. Niewiele lepiej jest w przypadku pociągu Poznań Główny - Szklarska Poręba, który ma blisko 150 minut opóźnienia.