Wielkopolanka wychodzi z długów

Władzom spółdzielni mieszkaniowej Wielkopolanka udało się sprzedać kilka nieruchomości i dzięki temu spłacić wszystkie długi. Wielkopolanka wychodzi więc na prostą, ale teraz jej los zależy w dużej mierze od spółdzielców.

Jeszcze w styczniu tonęła w długach, teraz spółdzielnia mieszkaniowa Wielkopolanka wychodzi na prostą. Władze spółdzielni podpisały właśnie umowę z warszawską firma Beta Pro Capital. Ta kupiła w pakiecie wieżowiec przy ulicy Gronowej, trzy budynki przy ulicy Wojskowej oraz należące do spółdzielni nieruchomości w Złotnikach, Gnieźnie i na Morasku. Dzięki temu Wielkopolanka może spłacić swoje długi. Spółdzielnie wychodzi na prostą i nie ma obawy, że wystąpią odcięcia wody czy prądu, a wcześniej takie niebezpieczeństwo było realne - zapewnia prezes SM Wielkopolanka Dorota Falkowska.

A długi były znaczne, o czym przypomniała w styczniu Enea - jeden ze stu wierzycieli spółdzielni. Wtedy, domagając się spłaty stu tysięcy złotych, energetyka odcięła prąd w budynkach należących do Wielkopolanki. Natomiast dwa miliony złotych była winna Dalkii Poznań. Teraz wierzyciele się cieszą, bo na ich konta już zaczęły spływać pieniądze.Rzeczywiście, dzisiaj wpłynęły pieniądze, które regulują wszystkie należności, więc jest się z czego cieszyć- potwierdza Agnieszka Stawiarska dyrektor ds. ekonomicznych Dalkii Poznań.

Odetchnęli wierzyciele, ale odetchnęli przede wszystkim mieszkańcy spółdzielni. To oni w styczniu nie mieli światła na klatkach schodowych. To im nie działały domofony i oni nie mogli otworzyć drzwi garażowych. To im groziło odcięcie wody.Członkowie spółdzielni - a jest ich dwa i pół tysiąca - nie ukrywają, że stracili zaufanie do władz Wielkopolanki. Mają jednak nadzieję, że ich sytuacja ulegnie poprawie. Członkowie spółdzielni mogą czuć się bezpiecznie - zapewnia prezes Falkowska. O ile będą płacili czynsze, Wielkopolanka nie straci płynności finansowej - dodaje.

W piątek miała się odbyć rozprawa upadłościowa spółdzielni. Termin przesunięto z powodu choroby sędziego, ale władze Wielkopolanki już zapowiadają, że wycofają z sądu wniosek o upadłość.