Gigantyczne zainteresowanie skuterami "na minuty" i... chwilowe ograniczenie zasięgu usługi
Od poniedziałku poznaniacy mogą korzystać z pierwszej w mieście wypożyczalni skuterów na minuty. Okazuje się, że zainteresowanie jest tak duże, że właściciel skuterów musiał chwilowo ograniczyć zasięg usługi. Wielu użytkownikom się to nie spodobało.
Na początek wypożyczalnia oferuje poznaniakom 15 elektrycznych skuterów. Okazało się, że już pierwszej doby użytkownicy systemu Blinkee przejechali maszynami 1000 kilometrów i ponad 500 razy wypożyczyli skutery. Tak duże zainteresowanie spowodowało, że firma "nie była w stanie na czas wymienić baterii w rozładowanych skuterach".
- Zdecydowaliśmy się więc na chwilowe ograniczenie zasięgu usługi. Zmiana granicy strefy będzie miała miejsce 3 sierpnia o północy. Ułatwi Wam to zlokalizowanie naszego skutera i skorzystanie z niego w dogodny sposób - informuje Blinkee.
Choć wypożyczalnia zapewnia, że to rozwiązanie chwilowe i już pracuje nad tym, by jak najszybciej powiększyć flotę skuterów (w nowym sezonie, od marca przyszłego roku, ma ich być nawet 300, ale być może ich liczba zwiększy się jeszcze w tym roku). Choć obecnie jeździć można po całym mieście, zwrócić skuter (parkując go) można jedynie na ograniczonym obszarze. To głównie Stare Miasto, okolica Jeziora Maltańskiego i ronda Rataje oraz część Łazarza i Jeżyc. Poznaniacy nie kryją rozczarowania zmianą. Niektórzy zapowiadają, że będą chcieli odzyskać pieniądze wpłacone na konto Blinkee, inni mówią o "żartach" ze strony firmy, a jeszcze kolejni... rozumieją przejściowe problemy i trzymają kciuki za rozwój systemu.