Deszcz nie odstraszył protestujących! Tłumy ponownie pojawiły się w parku Kasprowicza
Choć wieczorem nad Poznaniem pojawiły się opady deszczu, to nie odstraszyły one protestujących, którzy podobnie jak w poprzednich dniach protestowali w obronie wolnych sądów.
Choć Andrzej Duda zawetował dziś dwie z trzech kontrowersyjnych ustaw, a wieczorna pogoda nie zachęcała do manifestacji, to w parku Kasprowicza pojawiły się tłumy poznaniaków, którzy zaczęli manifestację od skandowania hasła "Brawo My!". Jednocześnie Franciszek Sterczewski, który od tygodnia organizuje "spacery poznaniaków" zapowiedział, że poznaniacy będą spacerować do skutku i oczekują wycofania trzeciej ustawy dotyczącej Sądów Powszechnych.
Choć manifestacji towarzyszył optymizm po poniedziałkowej zapowiedzi prezydenta, że nie podpisze ustaw dotyczących Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa, to przemawiający skupili się na wyjaśnieniu konsekwencji trzeciej ustawy o ustroju sądów powszechnych, którą prezydent zamierza podpisać - Ta ustawa dotyczy tych sądów, do których wszyscy, którzy mają swoje sprawy codziennie przychodzą. Ta ustawa będzie dotyczyła prezesa sądu na Młyńskiej, prezesa sądu na Hejmowskiego, prezesa sądu na Trójpolu. Na mocy tej ustawy, w Warszawie Minister Sprawiedliwości będzie mógł podjąć decyzję, że wszystkich prezesów w całej Polsce, czy w Nowym Tomyślu, czy Grodzisku, czy Poznaniu odwołuje i powołuje nowych. Nowych, co do których w ogóle nie będzie musiał się pytać o zdanie sędziów. Dotychczas przepisy mówią w ten sposób, że jeżeli chce powołać prezesa sądu, to musi zapytać o zdanie sędziów tego sądu, w którym ten ktoś ma być prezesem. Jeżeli ta ustawa wejdzie w życie, to zdanie sędziów w tych sądach nie będzie się w ogóle liczyło. Będzie możliwe, że tym prezesem zostanie osoba przywieziona w teczce z Warszawy - wyjaśniał Bartłomiej Przymusiński, sędzia i członek stowarzyszenia Iustitia Polska. Wtórowała mu poznańska sędzia Monika Frąckowiak -Ta ustawa przewidujedokładnie te same rozwiązania, które obowiązywały przed 1989 rokiem. To jest niesamowite, że po 25 latach cofamy się tak bardzo wstecz.
Jednak protestujący nie ograniczyli się jedynie do krytyki rządowych pomysłów. Dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Poznaniu zapewniał, że środowisko prawnicze popiera reformę sądownictwa, ale musi ona służyć obywatelom, a nie ministrowi - Nasza rola dalej taka, żeby włączać się, żeby aktywnie patrzeć, żeby zmiany, które będą proponowane były rzeczywiście zmianami dla obywatela, żeby wyłączyć możliwości przedłużania postępowań, uprościć procedury, zlikwidować formularze. Dać ludziom szansę stanięcia przed sądem nie tak władczym, nie tak trudnym, nie tak niezrozumiałym, tylko przyjaznym i otwartym, żebyśmy wiedzieli, że te sądy utrzymywane z naszych podatków są dla nas - mówił prof. Maciej Gutowski.
Manifestacja zakończyła się tradycyjnym zapaleniem Łańcucha Światła oraz odśpiewaniem Mazurka Dąbrowskiego oraz Ody do Radości.
Najpopularniejsze komentarze