Jeżyce: bezdomni zamieszkali we wraku. Swoje potrzeby załatwiają tuż obok

Para bezdomnych zamieszkała we wraku samochodu, który zaparkowany jest na poznańskich Jeżycach. Ich obecność uprzykrza życia mieszkańcom.

Porzucony volkswagen stoi przy ul. Sienkiewicza od ponad roku. Po pewny czasie powybijano w nim szyby, a następnie "wprowadziła się" do niego eksmitowana z jednego z poznańskich mieszkań para.

- Załatwiają swoje potrzeby w obrębie samochodu i zapach jest naprawdę nieprzyjemny. Ciężko zwrócić im uwagę, bo gdy to zrobiłem, to porysowano mi samochód, wielokrotnie miałem też umieszczone pod kołem puste butelki - mówił reporterce telewizji WTK mieszkający na Jeżycach Łukasz.

Policja niewiele wie o tej sprawie. Jedyne zgłoszenia docierające do komisariatu na Jeżycach dotyczyły rzeczy pozostawionych bez nadzoru.

Koczująca we wraku kobieta kilka dni temu trafiła do szpitala. Przy ul. Słowackiego wciąż przebywa jednak jej partner.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Jeżyce deklaruje chęć rozwiązania problemu, ale najpierw musi ustalić tożsamość właściciela pojazdu. - Zgłosiliśmy ten fakt straży miejskiej. Czynności zostały przeprowadzone. Sprawa nie jest zakończona i nie wiem czy właściciel odpowiedział straży miejskiej - stwierdził Marcin Resmanowski.

Straż nie może jednak zajmować się tą sprawą, bo wrak stoi na prywatnym terenie. Jego usunięcie pozostaje więc w gestii właściciela lub administratora.

Strażnicy miejscy rozmawiali z koczującym we wraku mężczyzną. Zdecydowanie odmówił ona jednak przeniesienia się do ośrodka dla bezdomnych.