Afera na dworcu kolejowym w Poznaniu: obiektu pilnują ochroniarze bez uprawnień
O sprawie dowiedziała się Telewizja WTK. Okazuję się, że obiektu, który jest drugim największym pod względem natężenia ruchu dworcem w kraju pilnują ochroniarze bez uprawnień. Sprawą zajęła się już policja a swoją interwencję zapowiedział też Urząd Miasta Poznania.
Z informacji do jakich dotarł reporter Pulsu Dnia Telewizji WTK firma, która ochrania dworzec kolejowy w Poznaniu zatrudnia ludzi bez uprawnień. A to oznacza,że nie mają wystarczających kwalifikacji by wykrywać zagrożenia terrorystyczne czy reagować na wydarzenia na dworcu. Informację potwierdza PKP. PKP S.A. podpisała umowę z agencją ochrony XXX na początku maja 2017 roku. Jeden z zapisów umowy obliguje wykonawcę do przedłożenia zbiorczej listy osób wykonujących usługę na rzecz PKP S.A. wraz z potwierdzeniem posiadania przez nich stosownych zaświadczeń o wpisie na listę pracowników kwalifikowanych ochrony. Pomimo wielokrotnego upominania agencji ochrony nakładania kar umownych, ów wymóg nie został spełniony. W przypadku braku oczekiwanych rezultatów ze strony wykonawcy, PKP S.A. rozwiąże umowę z firmą XXX oraz ponownie przeprowadzi wybór nowej firmy, która zapewni oczekiwaną jakość usług - poinformowało biuro prasowe PKP.
W tym wypadku nasuwa się pytanie, czy pasażerowie są bezpieczni. Na dzień dzisiejszy w Europie nie tylko porty lotnicze, w których mamy najwyższy poziom ochrony, ale również dworce kolejowe, węzły również autobusowe, czy też węzły na przykład takie jak komunikacja miejska - metro tramwaje, są elementami infrastruktury, które powinny być zabezpieczone na najwyższym standardzie o najwyższym poziomie personelu, który zajmuje się bezpieczeństwem na co dzień - mówi w rozmowie z Telewizją WTK dr Jacek Raubo, ekspert ds.terroryzmu, UAM, Defence 24.
Różnica jest dość istotna. Polega to na tym, że kwalifikowany pracownik ochrony w myśl przepisów ustawy o ochronie osób i mienia powinien spełniać określone wymogi. Mianowicie ukończyć 21 lat, skończyć gimnazjum, mieć nienaganną opinię w miejscu zamieszkania. Ponadto przejść kurs kwalifikacyjny, na którym uczony jest prawa, zasad samoobrony, technik używanych również przez policjantów w zakresie używania środków przymusu bezpośredniego. A także musi przejść przeszkolenie strzeleckie, bo kwalifikowany pracownik ochrony może być zatrudniony na obiektach, gdzie jest wymagana broń obiektowa - komentuje Maciej Szuba, były szef poznańskiej policji.
Firma ochroniarska zapytana przez reportera Pulsu Dnia unika odpowiedzi zasłaniając się klauzulą poufności.
Sprawą zajęli się już poznańscy policjanci. Ponadto swoją interwencję zapowiada też Urząd Miasta. Dla miasta Poznania taka informacja jest informacją, która wymaga ze strony kolei wyjaśnienia. Dlatego, że jakkolwiek dworzec jest zarządzany przez PKP to jest w sercu naszego miasta i chcielibyśmy mieć pewność, iż służby które tam działają są przygotowane na wszystkie możliwe sytuacje, które mogą wystąpić w przestrzeni takiego miejsca - mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania.
Najpopularniejsze komentarze