Reklama
Reklama

Kolejna policyjna eskorta rodzącej do szpitala: "to była ostatnia chwila"

Mały Aleksander | fot. Kamil Pawłowski
Mały Aleksander | fot. Kamil Pawłowski

W nocy z wtorku na środę poznańscy policjanci kolejny raz eskortowali do szpitala rodzącą kobietę. Tym razem był to ostatni moment na dojazd do szpitala. Maluch urodził się w około 30 minut po poproszeniu policji o pomoc.

W sprawie policyjnej eskorty napisał do nas czytelnik. - Z Waszą pomocą chciałbym podziękować funkcjonariuszom z radiowozu nr U096, którzy dziś ok. 1.00 w nocy zatrzymali mnie przed estakadą katowicką na kontrolę, gdy gnałem do szpitala z rodzącą narzeczoną - wyjaśnia Kamil Pawłowski. - Bez namysłu włączyli sygnały i eskortowali nas do szpitala Raszei. Na tym nie koniec. Wezwali lekarza na miejscu, pomogli w transporcie i wrócili zapytać o finał! Jestem im dozgonnie wdzięczny za okazaną pomoc. Dzięki nim urodził się bezpiecznie nasz syn Aleksander - dodaje.

Aleksander jest cały i zdrowy, mierzy 53 centymetry i waży 3390 gramów. Bardzo dobrze ma się też jego mama. - To zdarzenie zmieniło moje spojrzenie na policję - przyznaje Kamil.

Maciej Święcichowski z wielkopolskiej policji przyznaje, że rzeczywiście taka sytuacja miała miejsce. - Cała akcja odbyła się około 1.20 na ulicy Krzywoustego. Policjanci eskortowali rodzącą przez miasto i okazało się, że to była dosłownie ostatnia chwila. Maluch urodził się około 1.50 w nocy, a więc około 30 minut później - mówi.

Rodzicom gratulujemy i życzymy wszystkiego dobrego. Gratulacje należą się również policjantom, za pomoc mieszkańcom w potrzebie. To kolejna taka policyjna eskorta, o której piszemy na portalu.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Przed nami kolejna zimna noc, jest ostrzeżenie meteo
10℃
2℃
Poziom opadów:
8.1 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
16.12 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro