Proces Hossa nie ruszył: przez zły stan zdrowia oskarżonego
W piątek w Sądzie Okręgowym w Poznaniu ma się rozpocząć proces Arkadiusza Ł., pseudonim Hoss, nazywanego też "cygańskim baronem". Hoss jest uważany za twórcę oszustw metodą na wnuczka. Proces miał się rozpocząć już w marcu, ale nie stało się to m.in. ze względu na... zatrzymanie Ł.
17 marca w poznańskim Sądzie Okręgowym miał ruszyć proces Hossa i jego brata. Z dwóch powodów się to nie udało. Po pierwsze w sądzie nie pojawił się prokurator. Po drugie, sytuację "skomplikowało" zatrzymanie Hossa przez poznańskich policjantów - "łowców głów", do którego doszło dzień wcześniej. Mężczyzna chciał uczestniczyć w postępowaniu, ale nie zdążono zorganizować dla niego transportu (zatrzymano go w Warszawie). Tym razem Hoss jest już w poznańskim areszcie, do którego dowieziono go z Warszawy.
W piątek proces ma się w końcu rozpocząć. Rozprawę Arkadiusza Ł. i jego brata Adama P. zaplanowano na godzinę 10.00. Sprawa dotyczy oszustw metodą na wnuczka, do których dochodziło poza granicami naszego kraju - m.in. w Niemczech czy w Luksemburgu. Od seniorów wyłudzono około 2 milionów złotych.
W ubiegłym tygodniu do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie Sorai P. - siostry mężczyzn. Jest ona oskarżona m.in. o udział w "mafii wnuczkowej". Kobieta miała dzwonić do seniorów m.in. w Niemczech i podając się za członka ich rodzin, wyłudzać od nich pieniądze.