Już 12 przypadków żółtaczki w Poznaniu. Na południu Wielkopolski 29 zakażonych

Wzrasta liczba zakażonych żółtaczką w Wielkopolsce. Odnotowano już 41 przypadków, w tym 12 w Poznaniu.

Już w kwietniu pisaliśmy o przypadkach wirusowego zakażenia wątroby typu A stwierdzonych na południu Wielkopolski. Wówczas informowano, że w powiatach krotoszyńskim i ostrowskim mamy do czynienia z 17 zakażonymi. Niestety w kolejnych dniach liczba ta rosła, by dziś osiągnąć 29. - Do tej pory mówiliśmy o 28 przypadkach, ale we wtorek okazało się, że w powiecie ostrowskim pojawił się kolejny przypadek, jest ich więc 29 - mówi Andrzej Trybusz, Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Poznaniu. - To przypadek rodzinny. Chorowała mama, a teraz zachorował 23-letni syn - dodaje.

W powiecie poznańskim odnotowano do tej pory 12 zakażeń. - Trwają epidemiologiczne ustalenia czy mamy do czynienia z drugim ogniskiem choroby - przyznaje Trybusz. - Sprawa jest skomplikowana, bo trudno jest znaleźć wspólne elementy u zakażonych. Nie żywili się np. w tym samym miejscu. Gdybyśmy mieli do czynienia z salmonellą, byłoby dużo łatwiej. Źródłem byłoby bowiem jedno miejsce - np. cukiernia. W przypadku wirusowego zakażenia wątroby typu A jest trudniej. Do zakażenia dochodzi nie tylko przez spożywanie żywności, ale też przez kontakty seksualne. Są też przypadki rodzinne - np. choruje mama i zaczyna chorować dziecko - kończy.

Obecnie w Wielkopolsce w związku z żółtaczką hospitalizowanych jest 10 osób. W naszym kraju średnio każdego roku odnotowuje się jedynie około 40-50 przypadków, tymczasem w samej Wielkopolsce mamy ich obecnie 41. Jak dochodzi do zakażenia? W zdecydowanej większości przypadków zakażenie ma miejsce drogą pokarmową przez spożycie zakażonej wody (również w formie kostek lodu) lub żywności umytej w tej wodzie.