Warta walczyła do końca i wyrwała remis
Bardzo długo zanosiło się na kolejną porażkę Warty Poznań na własnym stadionie. Zieloni walczyli jednak do końca i zdołali wywalczyć punkt.
Radomiak Radom wciąż walczy o miejsce premiowane bezpośrednim awansem do I ligi, więc oczywistym było, że piłkarzy Petra Nemca czeka trudne zadanie.
Tegoroczne mecze w Ogródku nie zachwycają poziomem sportowym i podobnie było tym razem. W pierwszej połowie oba zespoły miały problemy z konstruowaniem akcji zaczepnych i kibice nie obejrzeli bramek.
Kilka minut po zmianie stron gospodarze mieli dobrą okazję do objęcie prowadzenia, ale Michał Ciarkowski trafił w golkipera gości. Chwilę później było już 1:0 dla Radomiaka: w polu karnym faulowany był Leandro i on sam zamienił jedenastkę na gola.
Gospodarze starali się odrobić stratę, szło im to jednak bardzo opornie i wydawało się, że drużyna przyjezdna po raz kolejny wywiezie z Poznania 3 punkty. Już w doliczonym czasie gry sędzia odgwizdał faul tuż przed polem karnym Radomiaka. Do piłki podszedł Łukasz Białożyt i ładnym trafieniem uratował meczowy punkt dla Warty.
W 30 kolejkach Warta zdobył 35 punktów i zajmuje obecnie 11. lokatę w tabeli II ligi z 3 punktami przewagi nad strefą spadkową.
Warta Poznań - Radomiak Radom 1:1 (0:0)
Warta: Laskowski - Chromiński, Kieliba, Dejewski, Fiedosewicz, Laskowski, Białożyt, Cywiński ( Brzostowski 80"), Goździk (Onsorge 85"), Ciarkowski, Broź (Siwek 74")
Radomiak: Szady - Spychała, Grudniewski, Kościelny, Sulkowski, Bemba (Filipowicz 89"), Kwiek, Tarnowski, Brągiel (55" Stanisławski), Leandro (Agu 69"), Stąporski (Stanisławski 76")
Bramki: Białożyt 90" - Leandro 55"
Tak Biały zapewnił punkt Warcie pic.twitter.com/mFhL9p86Ue
— Michał Wieczorek (@emwieczor) 13 maja 2017