Nenad Bjelica: mecz z Legią nie zadecyduje o mistrzostwie
Mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa budzi ogromne emocje wśród kibiców. Szkoleniowiec Kolejorza podkreśla jednak, że nie będzie miał on decydującego znaczenia.
Na trybunach INEA Stadionu zasiądzie komplet widzów. W ostatnich dniach kilku ekspertów zwracało uwagę na fakt, że Lech nie do końca radzi sobie z presją przy tak dużej publiczności. - Na meczu z Lechią też było dużo kibiców, a wygraliśmy. To będzie intensywne spotkanie z dużą dawką emocji. Gra pod presją nie jest problemem. Cieszymy się, że stadion będzie pełny. To znaczy, że jesteśmy w dobrej formie - odbił piłeczkę na przedmeczowej konferencji chorwacki trener.
Co zadecyduje o ewentualnym sukcesie Lecha? - Musimy być perfekcyjni w obronie, bo Legia ma duży potencjał ofensywny. Później musimy być skuteczni w ofensywie, bo będziemy mieć swoje szanse. Ważna będzie również kontrola w środku pola - ocenił Bjelica.
Szkoleniowiec Kolejorza podkreślał, że najważniejsze mecze dopiero przed jego zespołem, a niedzielny mecz - z perspektywy sytuacji w tabeli - do nich nie należy. - Ten mecz nie zadecyduje o mistrzostwie, bo musimy jeszcze raz zagrać z Legią, Lechią czy Jagiellonią - powiedział.
Początek niedzielnego spotkania o 18:00.
