Rusza proces fałszywego profesora, który miał molestować ponad 400 kobiet
We wtorek w Sądzie Rejonowym na Starym Mieście rozpoczyna się proces 70-letniego Janusza K. - fałszywego profesora, który na przestrzeni 40 lat miał molestować ponad 400 studentek.
Rozpoczyna się proces fałszywego profesora. Grozi mu do 12 lat więzienia. W akcie oskarżenia pojawia się informacja o 14 przestępstwach, które miał popełnić. W 7 przypadkach chodzi o doprowadzenie do poddania się innej czynności seksualnej, a w 6 kolejnych - o usiłowanie doprowadzenia do poddania się innej czynności seksualnej. Mężczyzna ma też odpowiedzieć za jeden gwałt. W pozostałych przypadkach przestępstwa uległy przedawnieniu albo kobiety w porę orientowały się, że coś jest nie tak i ostatecznie do przestępstw nie dochodziło. Proces dotyczy zdarzeń, które miały miejsce pomiędzy 2004 i 2015 rokiem.
Z ustaleń policji wynika, że dziś 70-letni Janusz K. przez 40 lat podawał się za naukowca i miał molestować ponad 400 kobiet. Przesłuchano prawie wszystkie - do niektórych z różnych względów nie udało się dotrzeć. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
O sprawie zrobiło się głośno w październiku 2015 roku, gdy w budynku Collegium Maius przy ulicy Fredry, w którym siedzibę ma m.in. Wydziału Filologii Polskiej i Klasycznej UAM, doszło do molestowania studentki. W kolejnych tygodniach ujawniano nowe informacje na temat tej sprawy. Okazało się, że sprawca podawał się za profesora i zapraszał studentki na "badania antropologiczne", w trakcie których m.in. badał ciepłotę mięśni. To wtedy dochodziło do molestowania. Fałszywy profesor prosił też kobiety o wypełnianie ankiet, które zachował. To dzięki ankietom udało się dotrzeć do poszkodowanych kobiet. Do pierwszego incydentu miało dojść już w 1977 roku, a więc 40 lat temu. Mężczyzna działał głównie na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza, ale pojawiał się także w innych poznańskich szkołach wyższych.