Miasto ogłosiło przetarg na miejskie plaże: bez Plaży Rataje. Co to oznacza?
W ubiegłym roku poznaniacy mogli korzystać z czterech miejskich plaż. W zeszłym tygodniu ogłoszono przetarg na prowadzenie plaż, ale tylko trzech - bez tej na Ratajach. Miasto jednak zapewnia, że i przy osiedlu Piastowskim będzie się wiele działo.
W piątek miasto ogłosiło przetarg na organizację, zarządzanie i zagospodarowanie terenu plaż miejskich nad Wartą. Przetarg dotyczy jednak tylko trzech plaż - Chwaliszewo, Wilda i Szeląg. Podzielono go na trzy części - każda dotyczy jednej plaży. W przypadku plaży na Chwaliszewie, miasto zamierza zapłacić wykonawcy 220 tysięcy złotych. Więcej, bo 260 tysięcy złotych, może trafić do zwycięzcy przetargu na prowadzenie plaży Wilda, a 140 tysięcy złotych - do wykonawcy plaży na Szelągu.
W przetargu zaznaczono, że plaże m.in. mają być piaszczyste, muszą mieć toalety i oświetlenie. Miasto zapewnia m.in. leżaki, hamaki, parasole, stojaki rowerowe, kosze plażowe, prysznice solarne czy jacuzzi (na Wildzie i Szelągu). Co ważne, pierwszy raz plaża na Chwaliszewie zostanie utworzona nie przy KontenerArt, ale na nadwarciańskiej łące poniżej - przy rzece. Ma na niej powstać boisko wielofunkcyjne (tak jak i na Wildzie). Na wszystkich plażach mają też powstać strefy grillowe ze stołami piknikowymi i betonowymi grillami. Plaże mają funkcjonować od 1 czerwca do końca sierpnia. Oferty można składać do 10 kwietnia - wygrają najlepsze.
Przetarg nie dotyczy plaży miejskiej na Ratajach, która do tej pory funkcjonowała przy moście Królowej Jadwigi na wysokości osiedla Piastowskiego. - To nie oznacza, że plaży nie będzie - mówi Szymon Błażek z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami. - Chcemy, by działała na inne zasadzie niż dotychczas. Planujemy podpisanie umowy z prywatnym podmiotem, który będzie mógł prowadzić tutaj działalność komercyjną, jak choćby gastronomia czy wypożyczalnia sprzętu wodnego - dodaje. - Wiemy, że to miejsce ma potencjał i dlatego prywatny inwestor spokojnie sobie tu poradzi bez wsparcia finansowego ze strony miasta. Oczywiście my deklarujemy chęć współpracy i na pewno będziemy mieli określone oczekiwania wobec dzierżawcy - zaznacza.
Dodatkowo miasto doprowadza na nadwarciańskie tereny infrastrukturę techniczną - wodę czy energię elektryczną. - Liczymy, że w tym roku nad rzeką pojawi się więcej punktów np. gastronomicznych. Mamy już sporo pytań od zainteresowanych podmiotów. Będziemy się starać, by takie punkty powstawały w różnych punktach linii brzegowej. W ten sposób uda się zaktywizować różne części naszego miasta - kończy Błażek.
