Nawet 9 złotych za pierwszą godzinę w SPP w Poznaniu?
Ma być bezpieczniej, ciszej i bardziej ekologicznie - w centrach dużych polskich miast za pierwszą godzinę parkowania w SPP będziemy płacić być może nawet 9 złotych.
Mateusz Morawiecki, Minister Rozwoju i Finansów proponuje, by w dużych polskich miastach parkowanie w centrum kosztowało nawet 9 złotych za pierwszą godzinę. Chodzi o strefę płatnego parkowania na obszarze zabudowy śródmiejskiej. Sprawa ma dotyczyć miast o liczbie ludności powyżej 200 tysięcy mieszkańców, a więc obejmuje Poznań.
To od Rady Miasta miałoby zależeć czy podniesie stawkę za opłatę w takiej strefie. Górna granica to 3-krotność stawki w zwykłej strefie (dziś maksymalnie 3 zł za godzinę). Druga i trzecia godzina mogłyby być jeszcze droższe. Ale to nie koniec. Opłaty mielibyśmy uiszczać przez cały tydzień - również w soboty i niedziele.
Skąd pomysł na podwyżkę? Wyższe opłaty mają sprawić, że do centrum wjeżdżać będzie mniej aut. Tym samym poprawi się jakość powietrza, będzie bezpieczniej i ciszej. Obecnie projekt jest konsultowany.
W przypadku Poznania Zarząd Dróg Miejskich przyznaje, że jest jeszcze za wcześnie by mówić o wysokości opłaty za parkowanie w "nowej strefie". Zdania co do zasadności pomysłu są podzielone - jedni uważają, że tak wysokie opłaty zapewniłyby większą rotację na miejscach parkingowych, a inni nazywają wysokie opłaty absurdem. Zdaniem specjalistów podniesienie opłat może zachęcić zewnętrznych inwestorów do budowania prywatnych parkingów wielopoziomowych w centrach miast - dziś takie inwestycje nie są opłacalne, bo mieszkańcy zapłacą mniej za zaparkowanie w strefie niż na wielopoziomowym parkingu.
Więcej na ten temat w poniedziałkowej Otwartej Antenie w Telewizji WTK. Początek o 20.35.
Najpopularniejsze komentarze