Księża spowiadali młodzież w szkole. Nauczyciele: Szkoła to nie kościół!
W minionym tygodniu na terenie Suchej Beskidzkiej odbyły się szkolne rekolekcje. W szkołach nie tylko ewangelizowano, ale też odprawiano msze i słuchano spowiedzi. Sprawa oburzyła część nauczycieli, a wątpliwości ma też kuratorium. To ostatnie jednak nie zamierza interweniować.
Trzydniowe rekolekcje odbywały się we wszystkich szkołach średnich z Suchej Beskidzkiej. W mijającym tygodniu ewangelizatorów gościłZespół Szkół im. Witosa i to właśnie jego nauczyciele zwrócili uwagę na masową spowiedź urządzoną w budynku szkoły -Jesteśmy wierzący i praktykujący, ale organizacja spowiedzi w szkole to już przesada. Szkoła to nie kościół - mówi jeden z nauczycieli z krakowską Gazetą Wyborczą. Ręce od sprawy umywa dyrektor szkoły, który twierdzi, że nie ma wpływu na to co dzieje się w trakcie rekolekcji -Ja się w szkole nie spowiadam i nie ja jestem organizatorem całego wydarzenia - wyjaśnia Marek Kwak, dyrektor ZS. Jednocześnie dyrektor przyznaje, że rekolekcje przeniesiono do szkoły, bo kiedy odbywały się w kościele, to nie cieszyły się zbyt dużym zainteresowaniem uczniów.
Dziennikarze zapytali proboszcza, skąd pomysł na spowiadanie uczniów w szkole, ale ten odesłał ich do oficjalnego komunikatu o rekolekcjach. Komunikatu, który niewiele wyjaśnia -W tym tygodniu w naszym mieście odbędą się wielkopostne rekolekcje dla Młodzieży. Z inicjatywy ks. bpa Grzegorza Rysia będą to rekolekcje prowadzone przez grupy ewangelizacyjne na terenie szkół średnich i w Gimnazjum. Rekolekcje te będą kontynuacją ŚDM. W tym roku jako Wspólnota Kościoła skorzystaliśmy ze swoich ustawowych praw umożliwiających zawieszenie zajęć szkolnych na czas rekolekcji. Rekolekcje odbędą się od wtorku do czwartku. Na zakończenie spotkań rekolekcyjnych eucharystię będą sprawować w szkołach nasi biskupi - czytamy w nim.
Problem widzi małopolskie kuratorium oświaty -Przesada. Z drugiej strony jednak spowiedź jest nieodłącznym elementem rekolekcji, więc jeśli odbywają się one w szkole, to i ona musi się tam odbyć - mówi kurator Barbara Nowak, która nie zamierza jednak podjąć żadnej interwencji w tej sprawie.
Najpopularniejsze komentarze