Strzały w Środzie Wlkp.: antyterroryści zatrzymali dwóch mężczyzn

Sceny rodem z sensacyjnego filmu rozegrały się na jednym z osiedli w Środzie Wielkopolskiej. Mężczyzna zazdrosny o swoją byłą partnerkę przeciął opony w aucie jej nowego towarzysza, a także... do niego strzelał.

Do zdarzenia doszło w czwartek. Policjanci zjawili się nocą na osiedlu po tym jak poinformowano ich o strzałach, które tam padły. Szybko udało się ustalić okoliczności incydentu. - 44-letni mieszkaniec Środy Wielkopolskiej najpierw poprzecinał opony samochodu należącego do znajomego jego byłej konkubiny, a potem namówił swego 30-letniego siostrzeńca, by ten pomógł mu dostać się jej mieszkania. Młodszy z mężczyzn zgodził się i udając, że jest sam zadzwonił do drzwi pod pretekstem zwykłej rozmowy. Gdy kobieta otworzyła, do wnętrza wtargnął były konkubent. Zaatakował znajomego, któremu udało się wydostać z mieszkania i uciec z bloku. Przed budynkiem 44-latek wyciągnął broń i zaczął strzelać. Nikt na szczęście nie został ranny - informuje policja ze Środy Wielkopolskiej.

Napastnik z siostrzeńcem zdołali zabarykadować się w swoim domu. Ponieważ było wiadomo, że mężczyźni posiadają broń, w akcję zaangażowano antyterrorystów z Poznania. - Nad ranem policjanci wkroczyli do budynku zajmowanego przez przestępców i zatrzymali ich. Mężczyźni byli całkowicie zaskoczeni. Nie stawiali żadnego oporu. Od razu trafili do policyjnego aresztu. Podczas przeszukania śledczy znaleźli dwie jednostki broni palnej gazowej, kilkadziesiąt sztuk amunicji oraz kilka opakowań narkotyków w postaci amfetaminy i ekstazy - dodaje.

44-latek przebywa obecnie w areszcie. Postawiono mu zarzuty kierowania gróźb pozbawienia życia, przestępstwa naruszenia miru domowego, a także nielegalnego posiadania broni i posiadania narkotyków. Jego siostrzeniec ma natomiast odpowiedzieć za pomoc w popełnieniu przestępstw. Mężczyźni staną przed sądem.