Reklama
Reklama

Poznań dostanie mniej pieniędzy na rozbudowę stadionu

Koncert zespołu sprzed lat w Blue Note, fot. Wikipedia
Koncert zespołu sprzed lat w Blue Note, fot. Wikipedia

Aby przyjąć kibiców Euro 2012 i stać się dumą miasta poznański stadion wymaga jeszcze znacznego wkładu pracy i pieniędzy. Tymczasem rząd postanowił dać Poznaniowi na stadion mniej pieniędzy, niż przewidywano. Może się więc okazać, że inwestycja nabierająca tempa nagle stanie w miejscu.

Rozbudowa stadionu miejskiego dla wielu poznaniaków jest inwestycją numer jeden. Stadion ma nie tylko kojarzyć się z Lechem Poznań, ale przede wszystkim z wielkim sportem w stolicy Wielkopolski. Dlatego miasto już dawno rozpoczęło prace prowadzące do unowocześnienia i powiększenia obiektu. Mimo licznych problemów na starcie, budowa nabiera tempa a stadion kształtów. W efekcie Poznań ma zyskać nowoczesny obiekt, na którym bezpiecznie i wygodnie zasiądzie nawet 50 tysięcy kibiców.

Dodatkowy wiatr w żagle inwestycja zyskała wraz z przyznaniem Polsce i Ukrainie organizacji piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku. Pojawiła się szansa na sukces komercyjny, zyski ze spotkań Euroi milionowe dotacje z Unii Europejskiej i rządu. Plany rozbudowy stadionu miejskiego stały się więc bardziej odważne a prace mogą nabrać tempa. Bułgarska ma być gotowa na dwa lata przed mistrzostwami. Dotychczas zakończono już modernizację trybun numer dwa i cztery, z czego "czwarta" jest nawet w pełni zadaszona. Docelowo cały stadion ma być okryty specjalną membraną. Wcześniej jednak ruszą pracę nad gruntowną przebudową pierwszej i trzeciej trybuny - tak, aby poznański obiekt mógł pomieścić ponad 40 tysięcy kibiców.Przewidziany termin zakończenia prac: 2010 rok. Tego życzą sobie wszyscy piłkarscy kibice i władze miasta. Również ze strony rządu słychać głosy poparcia. Obecna na meczu Lecha z Legią minister finansów Zyta Gilowska życzyła Poznaniowi: żeby stadion został rozbudowany, żeby miasto było skomunikowane, żeby były warunki i żeby kibice się mieli z czego cieszyć. Bo kibicom ta uciecha się należy.

Jednak radosny nastrój przyćmiły rządowe zapowiedzi. Jak informuje Gazeta Wyborcza Poznań na stadion otrzyma znacznie mniej pieniędzy, niż liczył. Państwowe dotacje na budowę obiektów koniecznych dla organizacji Euro 2012 będą wynosiły 20 procent wartości inwestycji. Dla stolicy Wielkopolski oznacza to około 70 milionów złotych. Podczas, gdy zarząd miasta liczył na kwotę trzykrotnie większą. Tym samym miasto, które dotąd było stawiane za wzór organizacyjnego przygotowania, będzie musiało szukać pieniędzy gdzie indziej lub liczyć na zmianę decyzji w Warszawie. W miejskiej kasie nie ma dość pieniędzy, więc terminowe zakończenie prac na Bułgarskiej zawisło na włosku...

Tymczasem uruchomiono wszystkie siły aby do 2012 roku stanął piękny, nowy stadion narodowy w stolicy. Rząd postanowił, że budowa obiektu w Warszawiew całości zostanie pokryta z budżetu państwa. W ten sposób miasta organizujące Euro mają w tej chwili twardy finansowy orzech do zgryzienia. Mimo, że prace na Bułgarskiej są zaawansowane, do końca jeszcze wiele zostało. Jesteśmy zatem bliżej sukcesu, niż na przykład stolica, ale w porównaniu z Warszawą o całkowitym spokoju trudno mówić.

Czy rząd sprawiedliwie podzielił pieniądze na budowę stadionów?

  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

6℃
0℃
Poziom opadów:
7.5 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
13.16 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro