Reklama

Wszyscy do urn - studenci przyjezdni też

fot. lechpoznan.pl/Filip Furmańczak
fot. lechpoznan.pl/Filip Furmańczak

Poznaniacy chętnie śledzą wydarzenia na scenie politycznej. Chętnie komentują, dyskutują i krytykują. Jednak jeśli chodzi o czynny udział w wyborach jest już gorzej. Ważne jest, aby frekwencja była jak najwyższa. W tym celu miasto zachęca studentów aby poszli oddać swój głos.

Prawdziwa demokracja jest tylko wtedy, gdy do urn wyborczych idzie jak najwięcej osób - przekonują politolodzy. W rzeczywistości to właśnie bezpośrednie oddanie głosu na daną osobę, listę, czy ugrupowanie jestjednoznacznym wyrazem przekonań ipoglądów danej osoby. Właściwie tylko głosując można mieć poczucie, że zrobiło się coś, aby zmienić lub zachować zastany polityczny stan rzeczy. Jednak wśród poznaniaków panuje swoisty polityczny marazm i mało kto wierzy, że coś się może zmienić. Z wiarą, że głos wrzucony do urny ma jakiekolwiek znaczenie jest jeszcze gorzej... Poznaniacy nie wierzą politykom, nie wierzą w kampanie, obietnice, zapewnienia. Chcą efektów, ale można odnieść wrażenie, że nie chcą mieć na nie wpływu. Mają dość polityki i polityków. W efekcie frekwencja wyborcza zawsze daleka jest od ideału.

Tymczasem tylko liczny udział w wyborach dajepełen obraz poglądów społeczeństwa. Dlatego poszczególneugrupowania, konkretni ludzie, instytucje i samorządy podejmują wiele trudu, aby zrezygnowanych wyborców przyciągnąć do lokali wyborczych. Poznań jest miastem ludzi wykształconych, pracowitychiprzedsiębiorców - czyli tych, którzy powinni mieć największy wpływ na kształt polityki dużej i małej. Powyższe grupy społeczne najczęściej przechodzą obojętnie wobec wyborów tłumacząc, że mają swoje sprawy, że nie mają czasu i nie wierzą, że ich głos ma znaczenie.

Podobnie jest ze studentami. Młode wykształcone osoby, które w dużej mierze stanowią o kształcie i charakterze Poznania rzadko chodzą na wybory. Najczęstszą przyczyną (a właściwie wymówką) jest to, że w Poznaniu tylko studiują, a nie mają czasu, by na głosowanie pojechać do domu. W stolicy Wielkopolski nie ma z tym problemu. W myśl przepisów Wyborca przebywający czasowo na obszarze gminy w dniu wyborów na własny wniosek wniesiony najpóźniej w 10 dni przed dniem wyborów może być dopisany w obwodzie właściwym dla miejsca jego przebywania. A więc studenci z całej Polski mogą głosować w Poznaniu. Co trzeba zrobić by głosować w stolicy Wielkopolski? Są dwie możliwości. Po pierwsze, należy pobrać zaświadczenie w miejscu zamieszkania upoważniające do głosowania w Poznaniu lub upoważnić do tego inną osobę.Student, bez potrzeby wyjazdu do domu,możetakżestawić się osobiście w Wydziale Spraw Obywatelskich przy ul. Libelta 16/20 w Poznaniu, tam pobrać w systemie kolejkowym bilet z literą "D" i złożyć pisemny wniosek zawierającynazwisko i imiona, imię ojca, datę urodzenia, numer PESEL i adres zamieszkania wyborcy na terenie Poznania. Formularz można pobrać w informacji lub na stanowisku obsługowym, a także ze strony internetowej miasta: www.poznan.pl.

Wystarczy więc załatwić kilka formalności i można oddać ważny głos, w ważnej sprawie. Pozostaje tylko pytanie, na ile dla danej osoby jest to sprawa ważna. Bowiem sam fakt, że można coś zrobić wcale nie oznacza, że wszystkim będzie się chciało...

Czy będziesz głosował w zbliżających się wyborach parlamentarnych?

  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

27℃
12℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
12 km
Stan powietrza
PM2.5
6.70 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro