Przed meczem sezonu

Cała piłkarska Wielkopolska szykuje się na sobotnie spotkanie Lecha z Legią

Nic w tym dziwnego - potyczki Kolejorza z odwiecznym rywalem z Warszawy są zawsze najważniejsze w całym sezonie. I mimo że kibice Legii nie dostali oficjalnego pozwolenia na doping w Poznaniu, emocji nie zabraknie. Trener Franciszek Smuda pytany o motywację swoich piłkarzy odpowiada bez wahania: "Oni wiedzą, o co grają". Jedyne co martwi szkoleniowca Lecha to dyspozycja fizyczna jego podopiecznych -wielu piłkarzy jest poobijanych po meczu w Lubinie i nie może intensywnie trenować. Pewne miejsce w sobotniej jedenastce ma bramkarz Emilian Dolha, który chce odzyskać zaufanie kibiców z Bułgarskiej. Niebiesko-biali mają zagrać z Legiąofensywnie, od pierwszych minut wyjdą dwaj napastnicy - najprawdopodobniej duet Reiss-Rengifo. Swoimi rajdami wspierać ma ich Marcin Zając, który, jak twierdzi Smuda: "wjeżdża w pole karne jak na rowerze". Miejmy nadzieję, żei w sobotę "włączy odpowiednią przerzutkę".

Wmeczu z Legiąna Bułgarskiej zasiądzie komplet widzów - około 24 600 tysięcy osób. Władze klubu apelują o wcześniejsze przyjście na stadion, bramy otwarte będą już od godziny 15.30. Warto pojawić się wcześniej -przed rozpoczęciem spotkania nastapi oficjalne pożegnianie długoletniego zawodnika Lecha - Andrzeja Juskowiaka.

Początek spotkania o godzinie 18.00.