Reklama
Reklama

Były zastępca prezydenta Poznania z zarzutem. Działał na szkodę spółki?

Gazeta Wyborcza ujawnia, że Jakubowi J. postawiono zarzut wyrządzenia szkody spółce Szpitale Wielkopolski.

Po wybuchu "afery fakturowej" zastępca prezydenta Poznania w kwietniu 2015 roku sam zrezygnował ze stanowiska. Piotr Żytnicki z GW ujawnia, że J. usłyszał zarzut wyrządzenia szkody spółce Szpitale Wielkopolski, której J. był prezesem i wiceprezesem. Były zastępca prezydenta Poznania w tym tygodniu stawił się na przesłuchaniu, ale nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Z informacji prokuratury wynika, że jego celem miało być osiągnięcie korzyści majątkowej - prokuratura jednak nie ujawnia na czym ta korzyść miała polegać (Żytnicki zauważa, że opcje są dwie - albo wykorzystywał sprzęt kupiony z publicznych pieniędzy do prywatnych celów, albo ktoś mu się odwdzięczał za to, że otrzymywał zlecenia od spółki). Grozi mu do 8 lat więzienia.

O sprawie było głośno w 2015 roku. Wówczas Gazeta Wyborcza ujawniła, że rada nadzorcza spółki Szpitale Wielkopolski miała wątpliwości co do 10 faktur, na łączną kwotę 150 tysięcy złotych, wystawionych przez zewnętrzne firmy za czasów, gdy spółce szefował Jakub J. Cztery z nich wystawiła firma Red Oak, która prowadzi przy Jeziorze Maltańskim klub fitness i sportów walki. 84 tysiące złotych zapłacono spółce m.in. za "przygotowanie materiałów informacyjnych", "organizację pikników zdrowotnych" oraz "organizację stoiska podczas pikniku promującego zdrowy styl życia". Jakub J. w przeszłości sam ćwiczył w klubie prowadzonym przez Red Oak, czym miał się chwalić m.in. na Facebooku. Uczestniczył także w negocjacjach pomiędzy POSiR i firmą dotyczących przejęcia budynku nad Maltą, w którym obecnie mieści się klub.

Wśród innych faktur była taka na 32 tysiące złotych za "usługę marketingową" wystawiona przez firmę zajmującą się systemami informatycznymi. J. podpisał ją w grudniu 2014 roku, a więc tuż przed odejściem ze stanowiska. 28 tysięcy złotych otrzymała natomiast inna firma za "kampanię informacyjną i akcję promocyjną" budowy nowego szpitala dziecięcego.

Dziś okazuje się, że wątpliwych faktur było więcej - m.in. klubowi fitness płacono za "obsługę graficzną" i "usługi fotograficzne". Spółka Szpitale Wielkopolski kupowała też stroje sportowe (J. występował w takim podczas zawodów triathlonowych) i podpisała umowy sponsorskie z 2 triathlonistami (jeden z nich był trenerem w klubie fitness, w którym Jakub J. ćwiczył). Był też rachunek za spinki do mankietów o wartości 700 złotych. Jakub J. nie komentuje sprawy.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

9℃
0℃
Poziom opadów:
2.6 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
12.01 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro