Gigantyczny karambol na autostradzie: policja apeluje, by z A2 nie skręcać w A1 w stronę Katowic
W godzinach porannych na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim doszło do dwóch karamboli na dwóch jezdniach trasy. Uczestniczyło w nich kilkadziesiąt aut, jest wielu rannych. Wielkopolska policja apeluje, by kierowcy udający się z A2 w stronę Katowic, nie zjeżdżali na wysokości Łodzi na autostradę A1.
Najpierw doszło do zderzenia ponad 30 samochodów na jezdni autostrady A1 prowadzącej od strony Częstochowy w kierunku Łodzi. Na miejsce skierowano 2 śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz kilka karetek. Ucierpiało co najmniej 10 osób, ale wszystkie osoby wymagające pomocy już ją otrzymały. Niestety na tym się nie skończyło.
Kierowcy jadący A1 w przeciwnym kierunku - w stronę Częstochowy, prawdopodobnie zapatrzyli się na to, co działo się na drugiej jezdni i doszło do drugiego karambolu. W nim uczestniczyło kilkanaście pojazdów. Co najmniej dwie osoby ucierpiały.
Autostrada A1 jest obecnie zablokowana w dwóch kierunkach, a utrudnienia mają potrwać jeszcze kilka godzin. Uszkodzone pojazdy stoją na odcinku trasy o długości kilku kilometrów. Wszystko wskazuje na to, że do tak dużej liczby aut uczestniczących w zdarzeniach przyczyniła się gęsta mgła utrzymująca się w tej okolicy. Warunki pogodowe są tak złe, że problemy mają tu piloci śmigłowców LPR.
Wielkopolska policja apeluje do kierowców udających się z naszego województwa w stronę Śląska, by nie skręcali z trasy A2 na wysokości Łodzi w autostradę A1. Korki tworzą się obecnie także na krajowej "dwunastce" w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego.
Tak wyglądał pierwszy karambol, zanim doszło do drugiego: