Pociągi pojadą do Poznania z prędkością 200 km/h?
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna, Polskie Koleje Państwowe analizują obecnie możliwość zwiększenia prędkości pociągów do 200 km/h m.in. na trasach prowadzących do Poznania.
Obecnie tak szybko poruszają się po torach w Polsce jedynie pociągi Pendolino i to na 80-kilometrowym odcinku trasy Warszawa - Katowice między Zawierciem i Olszamowicami. W ciągu 6 najbliższych lat takich odcinków ma być więcej - łącznie 350 kilometrów. Nie ma w tym jednak tras w rejonie Poznania.
Z nieoficjalnych informacji Dziennika Gazety Prawnej wynika, że PKP nie chcą jednak poprzestać na 350 kilometrach "szybkich" tras. Analizowane jest zwiększenie prędkości do 200 km/h m.in. na trasach Wrocław - Poznań (nr 271), a także Poznań - Szczecin (nr 351). Sprawa nie jest jednak prosta i tania. Aby pociągi mogły jechać danym odcinkiem z prędkością 200 km/h, nie może być na nim przejazdów na poziomie terenu, a dodatkowo konieczna jest zmiana geometrii toru i instalacja systemu sterowania ruchem ETCS.
DGP zauważa, że zaskoczeniem może być brak wśród wymienianych "kandydatów" do zwiększenia prędkości trasy Warszawa - Poznań, które wkrótce będzie modernizowana. - Kolej tłumaczy to tym, że linia jest obciążona ruchem mieszanym o różnych prędkościach (jeżdżą tu nie tylko ekspresy, ale też składy towarowe i pasażerskie regionalne) - podaje DGP.
Ale taka prędkość wymaga nie tylko odpowiedniej trasy. Konieczne są też odpowiednie pociągi. A tych mogących osiągać prędkość 200 km/h jest w Polsce stosunkowo niewiele - to na przykład Pendolino. Są też wagony dostosowane do tej prędkości (170) i lokomotywy (10). Wszystkie należą do PKP Intercity. Przewoźnik zapowiada, że w najbliższych latach planuje zakupy nowych wagonów i lokomotyw. Część z nich ma być dostosowana do wysokich prędkości.