24-latek uwierzył nawigacji. Nocą utknął w zaspie śniegu w środku lasu
24-letni kierowca samochodu osobowego około 3.00 w nocy zadzwonił na policję z prośbą o pomoc. Utknął w zaspie śniegu w lesie. Trafił tam, bo taką drogę pokazała mu nawigacja.
Do zdarzenia doszło w rejonie miejscowości Podgaje na terenie powiatu złotowskiego. Dyżurny złotowskiej policji odebrał o 3.00 w nocy telefon od zdesperowanego kierowcy. 24-latek tłumaczył, że wybrał się autem w podróż do miejscowości Radawnica. - Kierując się wskazaniami zainstalowanej na smartfonie nawigacji GPS uparcie podążał drogą, która była wytyczana przez urządzenie. Po kilkudziesięciu minutach jazdy mężczyzna skrupulatnie stosując się do wskazań GPS wjechał do lasu i podążając leśnymi duktami zakopał się w zaspie śnieżnej w okolicach miejscowości Podgaje - wyjaśnia Maciej Forecki z policji w Złotowie.
Sytuację komplikował fakt, że termometry pokazywały kilkanaście stopni poniżej zera. - Dyżurny, który odebrał telefon poprosił mężczyznę, aby pozostał w swoim samochodzie i postarał się przekazać informacje o znajdujących się w jego pobliżu charakterystycznych miejscach - dodaje. Na poszukiwania ruszyli policjanci. Około 6.00 nad ranem znaleziono zagubionego mężczyznę. 24-latek z Osieka nad Notecią na widok funkcjonariuszy nie krył radości. Bardzo dziękował, że mu pomogli.
Z pomocą funkcjonariuszy udało się wyciągnąć pojazd z zaspy. Mężczyźnie i samochodowi nic się nie stało. - Z pewnością 24-latek zapamięta tę niebezpieczną lekcję i już nigdy więcej nie zawierzy ślepo we wskazania nawigacji GPS, które ma stanowić pomoc dla kierowcy w znalezieniu drogi, a nie go całkowicie zastępować - kończy Forecki.
Najpopularniejsze komentarze