Rząd chce karać osoby niepłacące alimentów: więzienie za 3 miesiące zwłoki
Rząd przyjął przygotowany przez ministerstwo sprawiedliwości projekt nowelizacji kodeksu karnego. Zmiana zakłada ostrzejsze kary dla osób unikających płacenia alimentów.
Intencją resortu sprawiedliwości jest większa ochrona dzieci, często cierpiących przez fakt, że jeden z rodziców nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego. - Polskie przepisy są wyjątkowo niedoskonałe. To raj dla cwaniaków, którzy nie chcą partycypować w wychowaniu własnego dziecka - powiedział minister Zbigniew Ziobro.
Polska jest liderem rankingu państw w Europie, w których rodzice zobowiązani do świadczeń alimentacyjnych nie wywiązują się z płacenia alimentów.
Obecnie około połowa postępowań wszczętych wobec osób uchylających się od płacenia alimentów jest umarzana. Powód? Osoby takie np. co jakiś czas wpłacają małą sumę pieniędzy, przez co nie jest zrealizowane znamię uporczywości.
- Projekt przewiduje, że osoba, której dług alimentacyjny stanowi równowartość co najmniej trzech należnych świadczeń okresowych (najczęściej miesięcznych), podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Dziś Kodeks karny mówi jedynie ogólnie o "uporczywym uchylaniu się" od alimentacyjnego obowiązku. W wielu przypadkach pozwala to na omijanie przepisów. Wystarczy raz na jakiś czas przekazać na dziecko niewielką sumę (np. 10 zł), by w świetle prawa uniknąć odpowiedzialności. Wprowadzenie obiektywnego kryterium równowartości trzech świadczeń okresowych pozwoli uniknąć dowolności w interpretacji, na czym polega "uporczywość" w niepłaceniu alimentów - informuje ministerstwo sprawiedliwości.
Dłużnicy będą mogli uniknąć kary, o ile wyrównają zaległości w ciągu 30 dni od pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego. Ponadto skazani na karę pozbawienia wolności nie muszą odbywać kary w więzieniu. Mogą podlegać dozorowi elektronicznemu i normalnie pracować.
- Wyższa kara (grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch) grozić ma tym, którzy nie płacąc alimentów, narażają osobę najbliższą lub inną osobę na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. Chodzi o sytuację, gdy na skutek uchylania się jednego rodzica od obowiązku alimentacyjnego, drugi rodzic nie jest w stanie kupić dziecku jedzenia, ubrań, zapewnić kształcenia czy leczenia na chorobę przewlekłą - dodaje ministerstwo.
Projekt musi jeszcze zostać przyjęty przez parlament.
Najpopularniejsze komentarze