Bójka kierowców na ul. Jana Pawła II: napastnik nie trafi do więzienia?
We wrześniu ubiegłego roku opisywaliśmy sytuację, do której doszło na ulicy Jana Pawła II. Duński kierowca został pobity przez Huberta Ż., jadącego innym autem. Sąd zdecydował, że Ż. ma spędzić w więzieniu 8 miesięcy. Okazuje się jednak, że może uniknąć kary.
Do zdarzenia doszło we wrześniu ubiegłego roku. Na ulicy Jana Pawła II, na jezdni od strony ronda Rataje w kierunku ulicy Baraniaka, spotkało się dwóch kierowców samochodów marki Honda. Kierowca czarnego pojazdu na zagranicznych numerach rejestracyjnych podczas manewru polegającego na zmianie pasa prawdopodobnie nie zauważył białej Hondy na poznańskich numerach i niewiele brakowało, by doszło do kolizji. Kierowca białego pojazdu najwidoczniej bardzo zdenerwował się takim zachowaniem drugiego kierowcy i zajechał drogę czarnemu pojazdowi. Na tym nie poprzestał. Następnie utrudniał mu dalszą podróż. W końcu akcja przeniosła się na asfalt. Kierowca czarnej Hondy z Danii w wyniku bójki upadł na ulicę, a załagodzić sytuację próbowali inni kierowcy stojący w korku. Ostatecznie kierowcy wrócili do pojazdów, a później ruszyli w dalszą drogę. Nagranie z tego zdarzenia otrzymaliśmy od czytelnika:
Incydentem zajęła się policja. Okazało się, że duński kierowca miał m.in. złamany nos i naderwane ucho. Napastnik, Hubert Ż., decyzją sądu miał spędzić 8 miesięcy w więzieniu oraz zapłacić poszkodowanemu mężczyźnie 8000 złotych nawiązki.
Strony odwołały się od wyroku. Pokrzywdzony mężczyzna domaga się 1,5 roku więzienia dla Ż. i zakazu zbliżania się do Duńczyka oraz jego rodziny. Obrona chce natomiast umorzenia całego postępowania. Dlaczego? Poddaje w wątpliwość czy poszkodowany musiał się leczyć po bójce przez 7 dni. A to istotne. Gdy leczenie jest krótsze niż tydzień, wówczas sprawca ścigany jest z oskarżenia prywatnego. Dziś na wniesienie takiego oskarżenia jest już za późno.
Ostatecznie w środę Sąd Apelacyjny przyznał, że konieczne będzie przesłuchanie lekarki, która zajmowała się Duńczykiem po zajściu na ul. Jana Pawła II. Diagnozę ma także przeanalizować biegły. Wyrok zostanie wydany po przeprowadzeniu czynności.
Najpopularniejsze komentarze