Pies przywiązany do torów: uda się znaleźć właściciela zwierzęcia?
We wtorek informowaliśmy o bestialskim zachowaniu niezidentyfikowanej dotąd osoby, która przywiązała do torów kolejowych psa. Zwierzę nie przeżyło, a służby pracują nad znalezieniem jego właściciela.
O znalezionym na torowisku przy ul. Pawłowickiej psie szerzej można przeczytać tutaj. - Po przyjeździe załogi Eko Patrolu pies leżał na torowisku pomiędzy szynami. Linka nie była już przywiązana (może została odcięta kołami pociągu). Strażnicy zabrali zwierzę na nosze i przewieźli do kliniki weterynaryjnej - tłumaczył Przemysław Piwecki z poznańskiej straży miejskiej.
Pies miał m.in. uciętą łapę i uszkodzony kręgosłup. Jego życia nie udało się uratować. Służby podjęły decyzję o publikacji zdjęć zwierzęcia, co ma pomóc w zidentyfikowaniu jego właściciela.
Jak udało nam się ustalić, do straży miejskiej zgłosiła się poznanianka posiadająca informacje mogące pomóc rozwiązać tę sprawę. - Rzeczywiście, pewna kobieta wskazała osobę, która może być właścicielem psa. W tej sprawie sporządzono notatkę służbową, która jeszcze w środę zostanie przekazana policji - przekazał rzecznik Piwecki.
Na szczegóły i weryfikację dostarczonych informacji trzeba będzie poczekać. Strażnicy miejscy ubolewają natomiast, że do tego typu sytuacji w ogóle dochodzi. - Przecież można udać się ze zwierzęciem do schroniska i tam "bezproblemowo" załatwić sprawę. Oczywiście jeśli zgłosi się tam setka właścicieli na raz to może być problem, ale wcale nie trzeba uciekać się do tak drastycznych rozwiązań - przypomina Przemysław Piwecki.
Najpopularniejsze komentarze