Nawet ponad rok oczekiwania na rezonans magnetyczny w Poznaniu
W niektórych poznańskich ośrodkach zapisy na rezonans magnetyczny są przyjmowane na styczeń... 2018 roku. NFZ uważa, że taka sytuacja ma miejsce, bo lekarze zbyt pochopnie kierują pacjentów na takie badanie. Lekarze mają inne zdanie.
Rezonans magnetyczny to bardzo dokładne badanie pozwalające na precyzyjną diagnozę chorób nowotworowych, naczyniowych a także licznych chorób serca im schorzeń kręgosłupa. Im szybsza diagnoza, tym szybciej można wprowadzić odpowiednie leczenie. Na badanie rezonansem kierują lekarze pierwszego kontaktu lub specjaliści. Okazuje się jednak, że kolejka oczekujących na badanie jest gigantyczna. W poznańskich ośrodkach oczekiwanie na rezonans trwa nawet ponad rok. Jeśli na skierowaniu dopisek jest "pilne" czas oczekiwania skraca się do około... pół roku.
Alternatywą jest wykonanie badania prywatnie, wówczas oczekiwanie trwa kilka dni. Ale za takie badanie wówczas trzeba zapłacić. Jego koszt to około 600 złotych. Nie wszystkich na to stać. - Oczekiwanie rok na rozpoczęcie leczenia w przypadku onkologii to bardzo dużo - mówi dr n. med. Dariusz Godlewski, onkolog. - Jeśli możemy zastosować w tym momencie skuteczną terapię, jest to korzyść. Również korzyść finansowa, która w globalnym rachunku budżetu służby zdrowia ma wartość dodaną - dodaje.
Rezonans magnetyczny znajduje się m.in. w szpitalu przy ulicy Szwajcarskiej. Wykorzystywany jest przede wszystkim do badania pacjentów przebywających w szpitalu lub tych, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy. Na badanie w tym miejscu pozostali pacjenci muszą czekać nawet 400 dni. - Z jednej strony mamy to dobro jakim jest rezonans magnetyczny, a z drugiej strony niebezpieczeństwo, że to dobro będzie nadużywane. A takie nadużycie powoduje, że kłopoty ma NFZ - mówi Stanisław Rusek, rzecznik szpitala.
Była dyrektor Narodowego Funduszu Zdrowia w Poznaniu przyznaje, że rezonans magnetyczny to badanie, na które pacjenci są kierowani zbyt pochopnie. - Mamy do czynienia z modą, nie zawsze rozważnym przepisywaniem tego typu badania przez lekarzy. A także z tym, że jako pacjenci nie poruszamy się jeszcze zbyt łatwo po systemie w poszukiwaniu placówki, w której nie musimy zbyt długo czekać - mówi Zbigniewa Nowodworska.
W Poznaniu jest 7 ośrodków, w których można wykonać badanie, a w Wielkopolsce jest ich łącznie 16. Trudno znaleźć jest miejsce, w którym oczekiwanie trwałoby krócej niż 6 miesięcy. I choć nakłady finansowe na ten cel rosną, nie przekłada się to na skrócenie kolejek.
Najpopularniejsze komentarze