Wypadki na drogach kosztują gospodarkę ponad 50 miliardów rocznie
Na polskich drogach od początku roku zginęło ponad 2,2 tysiąca osób, a ok. 33 tys. odniosło rany. To nie tylko osobiste dramaty ofiar i ich rodzin, ale i realne straty finansowe.
Jak informuje "Wirtualna Polska", w ostatnich miesiącach statystyki dotyczące wypadków uległy pogorszeniu, dlatego policja wystąpiła do instytutów badawczych z prośbą o analizę przyczyn takiego stanu rzeczy.
Według Zdaniem Romana Chałasa z Automobilklubu Polski brakuje odpowiednich szkoleń dla młodych kierowców, którzy są najczęstszymi ofiarami i sprawcami wypadków. Wiele z nich to zderzenia czołowe. - Jeśli jeden jedzie 50 kilometrów na godzinę, a zderza się z jadącym 80. autem to zdarzenie to można porównać do uderzenia w nieruchomą przeszkodę przy prędkości 130 kilometrów na godzinę - powiedział.
Szacowaniem strat powstałych na drogach zajmuje się Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. W 2012 roku było to 34,5 mld, w 2013 już 40,1 mld, w 2014 48,6 mld, a wynik za 2015 rok z pewnością przekroczy 50 mld.
Dokładna suma będzie znana pod koniec roku. Procedura obliczania jest bardzo czasochłonna, w skład ostatecznej sumy wchodzą m.in. koszty leczenia, rehabilitacji czy pogrzebu, a nawet straty firmy zatrudniającej pokrzywdzonych. Do tego doliczyć należy oczywiście również wydatki na akcje służb ratowniczych.
Średni koszt każdego wypadku drogowego to ok. miliona złotych.
Najpopularniejsze komentarze