Nenad Bjelica: nie interesuje mnie z kim i gdzie gramy
Dodano sobota, 19.11.2016 r., godz. 15.20
Mecz Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław to nie tylko konfrontacja dwóch drużyn znajdujących się blisko siebie w tabeli Lotto Ekstraklasy, ale i starcie Kolejorza z byłym trenerem.
Lech wywalczył do tej pory 22 punkty, a zespół z Dolnego Śląska 21. Lotto Ekstraklasa wznowiła rozgrywki po dwóch tygodniach przerwy, a wyjazdy na zgrupowania nieco utrudniły trenerom pracę. - Na każdym treningu robimy wszystko, aby poprawić naszą grę. Oczywiście kiedy brakuje 8 zawodników to trudno zrobić wszystko tak, jak sobie to człowiek wyobraża, ale mimo wszystko jestem zadowolony - przyznał szkoleniowiec.
Ostatnią w tym roku przerwę na mecze reprezentacji chyba najlepiej wspominać będą zawodnicy polskiej kadry U-21. Jan Bednarek, Dawid Kownacki, Tomasz Kędziora i Dariusz Formella mieli bowiem udział w zwycięstwie nad Niemcami. - Piłkarzom pewności siebie dodają także mecze w naszym wykonaniu, nie tylko młodzieżówki. Oczywiście fakt, że dobrze zaprezentowali się przeciw Niemcom i ich pokonali jeszcze ich uskrzydlił. Jestem bardzo zadowolony z ich postawy - ocenił Nenad Bjelica.
Mecze reprezentacji to już jednak przeszłość. Teraz przed Kolejorzem konfrontacja ze Śląskiem, którego nie był w stanie pokonać na inaugurację sezonu. - Śląsk ma nie tylko dobry atak, ale i trudną do przejścia obronę. Czeka nas trudne spotkanie. Wygrali trzy z ostatnich czterech meczów, są więc w niezłej formie, ale liczy się nasza dyspozycja, a ta jest wysoka - przekonywał szkoleniowiec.
Dla Chorwata nie ma znaczenia fakt, że zespół gości prowadzi doskonale znany w Poznaniu Mariusz Rumak. - Koncentrujemy się na naszej grze. Chodzi o to , żeby zrealizować na boisku to, co ćwiczymy na treningach. To gdzie i przeciwko komu gramy mało mnie interesuje - zapewnił.
Początek niedzielnego spotkania o 18:00. W sprzedaży wciąż dostępne są bilety. Informacje o ich cenach i sposobie dystrybucji można znaleźć na www.bilety.lechpoznan.pl i www.karnety.lechpoznan.pl.
